Najlepsze horrory w historii - gry, które straszą najbardziej
Nie wyłączaj dźwięku.
Resident Evil 7
[ Strona: 2 z 28 ]
To gra niezwykle istotna - odmieniła bowiem znacząco oblicze cyklu Resident Evil. Wydaje się, że nawet w większym stopniu, niż niegdyś część czwarta. Tym razem twórcy po raz pierwszy postawili bowiem na perspektywę FPP, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Razem z nowym bohaterem - Ethanem Wintersem - trafiamy do zapuszczonego domu gdzieś na bagnistym odludziu w Luizjanie. Miejsce to skrywa wiele przerażających tajemnic.
Gra potrafi nieźle przestraszyć, a mimo to zachowuuje wiele charakterystycznych elementów serii (jak choćby zagadki środowiskowe czy zarządzanie ekwipunkiem). Jednocześnie czerpie z różnych horrorów pierwszoosobowych, by skutecznie budować klimat napięcia.
Finałowe godziny są nieco bardziej wypełnione akcją, jednak jest to jak najbardziej zasłużone. Pewne wady gry - jak choćby zbyt małą różnorodność wrogów - rekompensuje sequel, czyli Resident Evil Village. Choć mniej niepokojący i budujący inną atmosferę, to wciąż świetny horror.
- Zobacz kolejną grę na następnej stronie!
- Daj się zaskoczyć - wybierz losowo jeden horror
Wróć do pierwszej strony: Najlepsze horrory w historii - gry, które straszą najbardziej