Assassin's Creed 4: Black Flag świętuje 10 urodziny. Ubisoft pochwalił się liczbą graczy
Gdzie ten remake?
Assassin's Creed 4: Black Flag ukazało się 29 października 2013 roku, więc wczoraj produkcja świętowała dziesiąte urodziny. Ubisoft pochwalił się, że na przestrzeni dekady w tytuł zagrały już 34 miliony graczy.
„Ponad 34 miliony piratów wyruszyło w tę niezapomnianą przygodę po Karaibach. Dziękujemy za odbycie tej wędrówki razem z nami!” - napisano w komunikacie zamieszczonym w serwisie X.
Przygody Edwarda Kenwaya do dzisiaj uznawane są niekiedy za najlepszą część słynnej serii. Główny bohater nieco przypadkiem zostaje wmieszany w odwieczny konflikt asasynów i templariuszów, przejmując się - przynajmniej początkowo - bardziej własny zarobkiem niż wolnością ludzkości.
Szukamy tajemniczego Obserwatorium, a cechą wyróżniającą pozycję jest rozbudowana mechanika żeglowania po Karaibach, z licznymi wysepkami do eksploracji i wątkiem pirackiej republiki w Nassau. Zwiedzamy też Hawanę czy Kingston, a w wolnych chwilach polujemy na zwierzęta.
Black Flag doczekało się kilku DLC. Największe było zapewne Assassin's Creed Freedom Cry, które dzisiaj można kupić jako samodzielną produkcję. Tutaj wcielamy się w Adéwalé, przyjaciela Edwarda, a motywem przewodnim są losy niewolników w latach 1735 - 1737.
Wcześniej w tym roku w sieci pojawiły się plotki na temat rzekomych planów Ubisoftu na przygotowanie remake’u produkcji. Serwis Kotaku w lipcu podał taką rewelację, powołując się na anonimowych pracowników studia. Prace prowadzi podobno zespół w Singapurze, który od wielu lat nie może poradzić sobie z ukończeniem Skull and Bones, które powstało właśnie na bazie mechanik morskiej walki z Assassin's Creed 4.