Skip to main content

Blizzard „nic się nie nauczył z Diablo 3”? Gracze krytykują aktualizację

Upadek Upadku Czempiona.

Blizzard wyjaśnia, że standaryzuje częstotliwość występowania elitarnych przeciwników w podziemiach Diablo 4, by wyeliminować ciągłe powtarzanie kilku lokacji w celu zdobycia punktów doświadczenia.

Brzmi mało dramatycznie, lecz w praktyce otrzymujemy wyrok dla podziemia o nazwie Champion’s Demise (Upadek Czempiona), które stało się niemalże domyślną miejscówką do pozyskiwania XP. To właśnie tę lokację w kółko przechodzili pierwsi zdobywcy setnych poziomów doświadczenia w różnych trybach.

Wszystko przez to, że miejscówka posiadała zauważalnie wyższe nagromadzenie elitarnych przeciwników, co przekładało się nie tylko na większe szanse zdobycia cennych przedmiotów, ale także na więcej doświadczenia po każdym podejściu.

„Ujednolicamy zagęszczenie elitarnych potworów pojawiających się w podziemiach, by upewnić się, że żadna konkretna lokacja tego typu nie jest wyraźnie bardziej wydajna niż inne - napisano na liście zmian i nowości wprowadzonych w najnowszej łatce.

Brzmi rozsądnie, lecz gracze nie są zadowoleni. Niska „gęstość” przeciwników to punkt krytyki Diablo 4 od dnia premiery, więc część użytkowników sugeruje, że Blizzard powinien iść w zupełnie odwrotnym kierunku i wcale nie osłabiać Champion’s Demise, lecz wzmacniać wszystkie inne lochy - i nie tylko.

„Poważnie, co wy robicie? Jak myślicie, dlaczego tak wiele osób w kółko powtarza tę samą lokację?” - zastanawia się popularny wpis w serwisie Reddit, od razu oferując także odpowiedź. „To dlatego, że doświadczenie wszędzie indziej jest za niskie, to proste. Bossowie w świecie gry, Piekielny Przypływ, Koszmarne Podziemia - wszędzie trzeba podnieść tempo zbierania doświadczenia. To frustrujące, że coraz trudniej jest awansować, szczególnie dla graczy solo”.

Ten ostatni punkt - „zmuszanie” do grania w grupie - skłania do sugestii, że Blizzard niczego nie nauczył się od czasów Diablo 3, gdzie także najbardziej efektywnym sposobem zabawy była kooperacja, a samotni gracze byli z góry poszkodowani. W Diablo 4 jest podobnie - takie osoby tracą na przykład 5-procentowy bonus do pozyskiwanego doświadczenia, o prędkości zabijania potworów nie wspominając.

„Nie mam problemów z faktem, że gra jest lekkim MMO i wymaga połączenia z siecią” - czytamy dalej na Reddicie. „Ale jeśli jesteście tak nieugięci w tym, by ludzie grali w grupach, to dodajcie matchmaking, ponieważ granie solo staje się coraz trudniejsze”.

Zobacz także