Cyberpunk 2077 - branża komentuje wycofanie gry z PS Store
Dziennikarze i eksperci o nietypowej sytuacji.
- Decyzja o usunięciu Cyberpunk 2077 z PS Store wywołała falę komentarzy
- Niektórzy obwiniają szefostwo CD Projektu
Dziennikarze i eksperci w mediach społecznościowych komentują decyzję Sony o wycofaniu ze sprzedaży cyfrowej wersji Cyberpunk 2077 na PS4.
Z wpisów, na które zwrócił uwagę serwis VG247, wynika, że część osób współczuje szczególnie deweloperom odpowiedzialnym za powstanie gry. Inni podchodzą do tematu z dystansem, na przykład żartując, że „Microsoft wygrał wojnę konsol”.
„Należy się zastanowić: jak wielu programistów, testerów i innych deweloperów z CD Projekt Red próbowało zaalarmować, że gra nie jest po prostu gotowa, by zostać odprawionym lub zignorowanym przez kierownictwo?” - pyta Jason Schreier z Bloomberga.
„To zapewne jest oczywiste, ale sytuacja Cyberpunk 2077 jest koszmarna. Obrona firmy nie należy do moich obowiązków (ani nie chciałabym, by należała), ale naprawdę współczuję osobom, które niewiarygodnie ciężko pracowały i nie chciały, by tak to wyszło. Do bani!” - twierdzi Kallie Plagge z GameSpotu.
„Cyberpunk 2077 musiał wyjść w tym miesiącu. Próbowaliście kiedyś kupić jacht w marcu? To niemożliwe. Trzeba go kupić w grudniu. Wtedy można dostać najlepsze jachty. Nie można zorganizować imprezy świątecznej dla inwestorów na małej łodzi. Musi to być jacht. Wydajcie już tę grę!” - żartuje Brian Altano z IGN.
„100 proc. poparcia dla Sony za zaoferowanie zwrotów, zwrotów, których nie musiało gwarantować, zwrotów uwzględniających część przychodów dla koncernu, choć ten świadczył pełny pakiet usług dla wydawcy, który wystawił firmę wydając zepsutą grę i generując zapotrzebowanie na refundację. Dobry ruch” - uważa Rami Ismail, twórca Nuclear Throne.
„Przed premierą prognozowano, że Cyberpunk 2077 sprzeda się w ponad 30 milionach egzemplarzy. Gra mogłaby zostać opóźniona o kolejny rok i nadal z łatwością osiągnąć jeszcze wyższy wynik. Tej sytuacji można było uniknąć. Stan produkcji i sposób, w jaki CDPR radziło sobie ze sprawą po debiucie musiała do tego doprowadzić” - wyjaśnia analityk Daniel Ahmad z Niko Partners.
„Strasznie współczuję twórcom Cyberpunka, przez ponad dekadę wkładających serce w swoją pracę, by w nagrodę dostać zgliszcza. To wina korporacji, która wiedziała, że produkcja nie może ukazać się w takim stanie, a jednak ją wydali. To zapisze się jako jeden z największych niewymuszonych błędów w historii gier wideo” - pisze Garry Whitta, scenarzysta filmu „Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie”.
„Nie mam słów, co do tego, jak bezprecedensowa jest ta sytuacja, a cała odpowiedzialność spada na kierownictwo. Zespoły deweloperskie i PR-u, którzy Cyberpunk 2077 oddali lata ciężkiej pracy i zaangażowania, zasługują na więcej. 2020 rok jest do bani” - przekonuje Parris Lilly z Gamertag Radio.
„W PSN jest mnóstwo zepsutych gier. Podejrzewam więc, że decyzję podjęto przez komunikat CDPR o zwrotach. Założę się, że oświadczenie zwiększyło liczbę wniosków o refundację kierowanych do PlayStation (co wkurzyło Sony) na tyle, że powiedzieli dość i wyciągnęli wtyczkę. Szaleństwo” - pisze Blessing Adeoye Jr. z prowadzonego na YouTube kanału Kinda Funny Games.
„Sprzedaję moje PS4 z zainstalowanymi Cyberpunk i P.T. za 80 tysięcy dolarów” - twierdzi z kolei Jeff Grubb z VentureBeat, sugerując, że konsola z obiema grami to teraz bardzo rzadki egzemplarz.
„Cóż. Microsoft wygrał wojnę konsol. Cyberpunk 2077 jest obecnie czasowym exclusivem Xboksa” - żartuje Imran Khan z Kinda Funny Games.
Sony tymczasowo wycofało Cyberpunk 2077 na PS4 z oferty PS Store, oferując wszystkim zainteresowanym możliwość uzyskania zwrotu pieniędzy. Powodem są poważne problemy techniczne gry na bazowych konsolach poprzedniej generacji.
Zobacz też: Cyberpunk 2077 - Poradnik, Solucja