Dlaczego Destiny zrezygnowało z głosu Petera Dinklage'a
Chodzi o terminy.
Twórcy sieciowej strzelanki Destiny - studio Bungie - zastąpili Petera Dinklage'a w roli robota Ghosta z powodu napiętego harmonogramu aktora, znanego najlepiej jako Tyrion Lannister w serialu „Gra o Tron”.
W latającego pomocnika i przewodnika postaci graczy wcieli się teraz doświadczony aktor głosowy Nolan North. Usłyszymy go w nadchodzącym dodatku The Taken King, ale nie tylko - North od podstaw nagra wszystkie dialogi.
Producent wykonawczy Mark Noseworthy przyznał w rozmowie z magazynem Game Informer, że przyczyną takiej decyzji nie jest żaden konflikt z Dinklage'em czy też krytyka ze strony graczy.
- Świetnie się z nim pracowało, ale potrzebowaliśmy kogoś, kto jest szerzej dostępny. Nolan to profesjonalista, tym się zajmuje - mówił deweloper.
- Można zadzwonić do niego, powiedzieć na przykład, że za tydzień mamy wewnętrzne testy i fajnie byłoby mieć w nich głos Ghosta, i nie będzie to dla niego żadnym problemem.
W The Taken King robocik będzie odgrywał ważniejszą rolę w ogólnej fabule. Będzie nie tylko wyjaśniał zawiłości przedstawionego świata, ale pomoże także w skanowaniu lokacji w poszukiwaniu kolejnych fragmentów opowieści.
Rozszerzenie stawia w szerszym stopniu na historię. Duże znaczenie będzie miała postać Cayde-6, dla której głosu użycza sam Nathan Fillion, znany z serialu „Firefly”. Możemy spodziewać się większej liczby dialogów, przerywników filmowych oraz reorganizacji struktury misji.
Brak spójnej, ogólnej opowieści był jednym z większych problemów podstawowej wersji Destiny, wydanej we wrześniu ubiegłego roku. Nie takie były podobno pierwotne założenia - podczas sześciu lat pracy powstało wiele stron dokumentów i opowieści.
Nieoficjalne źródła donoszą jednak, że zrezygnowano z nich, by skoncentrować się bardziej na strzelaniu. Wygląda na to, że Bungie zamierza wrócić do wcześniejszych planów wraz z The Taken King. Dodatek ukaże się 15 września.
Krótka przerwa? Zobacz także: