Dziewczynę z trailera Wiedźmina 4 będzie można uratować w grze
Wystarczy podjąć decyzję lepszą niż Ciri w zwiastunie.
Pierwszy filmowy zwiastun Wiedźmina 4 ma ponure zakończenie. Mimo wysiłków Ciri i pokonania potwora, Bauka, młoda dziewczyna o imieniu Mioni ginie z rąk mieszkańców jej wioski. Trailer ma pokazać, że nowa część serii, z Ciri w roli głównej, ponownie stawia na trudne do przewidzenia konsekwencje działań gracza. Okazuje się jednak, że ta historia nie musi się tak zakończyć.
Wątek z ceremonialnym rytuałem i walką z Baukiem nie przygotowano bowiem tylko w celach marketingowych. Będzie rzeczywistym questem w grze, a Mioni będzie można uratować, o ile podejmiemy odpowiednie decyzje - najwyraźniej inne niż Ciri w zwiastunie. Informuje o tym reżyser Wiedźmina 4, Sebastian Kalemba, w materiale omawiającym trailer.
- W tym przypadku Mioni zginęła z ręki bliskich jej ludzi. Ale jak wiecie z naszych gier: są wybory i są ich konsekwencje. Będzie można ją uratować. I to jest ta nadzieja, którą przynosi świat Wiedźmina. To ona tworzy kontrast. Kontrast między mrokiem i nadzieją. I to właśnie kocham w tym świecie.
Niewykluczone jednak że ten quest lub wątek wcale nie będzie miał jednoznacznie lepszego zakończenia, a ocalenie życia Mioni pociągnie za sobą jakąś inną tragedię. Questy w serii Wiedźmin przyzwyczaiły nas, że czasami nie da się wybrać dobra, a - tak jak w opowiadaniu Andrzeja Sapkowskiego - zaledwie mniejsze zło.
Pamiętnym przykładem dla fanów Wiedźmina 3 jest zapewne zadanie z duchem zaklętym w drzewo, a więc Szepczące wzgórze (uwaga na spoilery). Jeśli Geralt zabije ducha, ocali mieszkańców wsi Sztygary, lecz zginą dzieci z sierocińca. Z kolei jeśli uwolni ducha, to dzieci ujdą z życiem, ale opętani wieśniacy wymordują się nawzajem.