Electronic Arts „chce odzyskać zaufanie graczy PC”
Firma omija targi E3.
Przedstawiciel Electronic Arts zapewnia, że jego firma chce poprawić swoją reputację wśród graczy PC, nadszarpniętą w ostatnich latach przez problemy z SimCity i Battlefieldem 4 czy brakującą zawartością w The Sims 4.
- Kontynuujemy wędrówkę, której celem jest odzyskanie zaufania wśród graczy PC - zapewnia Peter O'Reilly, starszy dyrektor marketingu dla platformy Origin, w rozmowie z serwisem MCV.
Menedżer wymienia wprowadzone w ostatnich miesiącach programy, takie jak zwrot pieniędzy za kupowane tytuły, rozdawanie gier „na koszt firmy”, czy - ostatnio - abonament Origin Access.
- Cieszą nas dotychczasowe postępy, ale zawsze staramy się iść jeszcze krok dalej, stawiając na innowacje w imieniu graczy - dodaje O'Reilly.
W 2013 roku Electronic Arts uznano za najgorszą firmę w Ameryce, po raz drugi z rzędu. Od tego czasu Battlefield Hardline został znacznie opóźniony, by nie powtórzyć problemów Battlefielda 4, a Star Wars Battlefront ukazał się już bez większych problemów, pomimo ogromnego zainteresowania.
Osobno ogłoszono wczoraj, że EA nie zamierza wystawiać się w tym roku na E3, planując za to własną imprezę - EA Play - na 12-14 czerwca. Firma nie rezygnuje jednak z tradycyjnej konferencji, zaplanowanej na 12 czerwca (o godzinie 22), dwa dni przed startem targów.
Tym samym Electronic Arts nie odchodzi daleko od E3 (EA Play odbędzie się w Club Nokia, nieopodal hal targowych), ale jednocześnie może powiedzieć, że organizuje własną inicjatywę dla graczy, idąc śladem Sony i PlayStation Experience.