Skip to main content

Fallout 4 - pierwsze recenzje

Świetna gra, z błędami.

Wspaniały, ogromny świat i całkiem spora liczba błędów - tak opisać można chyba wszystkie gry Bethesdy, a Fallout 4 nie jest tutaj wyjątkiem. Oceny wśród krytyków są jednak wysokie, co także nie powinno być chyba niespodzianką.

Najważniejsza postać (po lewej)

„Widać problemy wywodzące się z przeszłości. Kłopoty te zapewne nie znikną, a choć budowanie własnych osiedli jest fajne, to chętniej widziałbym nowy silnik, oferujący stabilniejszą bazę pod dalsze przygody. Fallout 4 to świetna gra, a jednocześnie festiwal błędów” - uważa brytyjski Eurogamer.

„Fani - wśród nich ja - zapewne wzruszą ramionami i powiedzą, że tak to już jest z grami Bethesdy, a prawdą jest, że zalety przewyższają wady.”

W podobnym tonie wypowiada się Gamespot.

„W ogólnym rozrachunku pomniejsze wady Fallouta 4 bledną w zestawieniu z sukcesami produkcji. Po odłożeniu pada myślimy o zdradzonym przyjacielu, zwrocie akcji we wspaniałej bitwie czy otworzeniu szuflady, w której znajdujmy dobytek innej osoby, rozważając jej losy przed wojną.”

Polygon także zauważa błędy i oferuje „wstępną” notę, czekając na sytuację po premierze - dziwne podejście w przypadku gry bez opcji sieciowych.

„Mocne punkty otwartych światów Bethesdy zawsze różniły się od konkurencji, z większym naciskiem na budowanie uniwersum i atmosfery. Fallout 4 nie porzuca elementów, które uczyniły poprzednie odsłony tak dobrymi grami, dodając do tego bardziej spójną historię. Bonusem jest zintegrowanie rozbudowanych narzędzi do budowania własnych budynków i broni.”

Nie inaczej jest także w serwisie PC Gamer.

„Produkcja jest przepełniona dbałością o detale, jak rozbudowana liczba stacji radiowych czy sposób, w jaki promieniowanie otacza lokacje zieloną poświatą. Przyjemnie jest zanurzyć się w ten świat, odkryć nowe widoki i rozwijać postać w wybranym kierunku. Krótko mówiąc, problemy Fallouta 4 - jak we wszystkich poprzednich grach Bethesdy - to konsekwencje tego, co czyni te tytuły niezapomnianymi.”

Nieco oszczędniejszy w zachwytach jest Destructoid.

„Po spędzeniu w grze około 40 godzin, pod względem jakości mogę bezpiecznie umiejscowić ten tytuł pomiędzy Falloutem 3 a New Vegas. Wiele charakterystycznych problemów przeniesiono prosto do nowej odsłony serii, lecz zachowano także cały urok. Sporo elementów sprawdza się bardzo dobrze, ale fabuła chwilami za bardzo się ciągnie. A błędy? Błędy nigdy się nie zmieniają.”

Poniżej zbiór ocen w wybranych serwisach:

Fallout 4 debiutuje jutro na PC, PlayStation 4 i Xbox One. Nasza recenzja wkrótce - od jutra będziemy natomiast publikowali dziennik redakcyjny z gry. Serdecznie zapraszamy!

Zobacz na YouTube

Krótka przerwa? Zobacz także:

Zobacz także