Skip to main content

Gry koloryzują wojnę w szkodliwy sposób - twierdzi były żołnierz piechoty morskiej

Laureat Medalu Honoru o znieczuleniu na ludzką krzywdę.

Gry wideo koloryzują wojnę, co przyczynia się do wzrostu obojętności na ludzką krzywdę - twierdzi Dakota Meyer, były żołnierz amerykańskiej piechoty morskiej, który otrzymał Medal Honoru za uratowanie życia swoich kompanów i poniesione rany na misji w Afganistanie.

Weteran uważa, że cierpienie stało się przez gry „normalne”, a to, co dla byłego żołnierza jest koszmarem, dla gracza jest rozrywką.

- Wojnę koloryzuje się, pokazując, że to jest coś fajnego. Słyszę ludzi, którzy mówią, że chcieliby wyważać drzwi i strzelać innym w twarz. Znaczy to tyle, że nigdy nie musieli tego robić. Dzieciaki widzą na ekranie to, co mi nie pozwala zasnąć - powiedział Meyer podczas podcastu The Joe Rogan Experience.

Czy nowe Modern Warfare zmieni sposób postrzegania wojennych gier?

- Nie ma nic fajnego w odbieraniu innemu człowiekowi życia. Kiedy grasz, to mówisz po prostu „o, udało mi się zabić tyle osób”. Dzieciaki widzą to mnóstwo razy, a im bardziej brutalne są sceny, tym bardziej znieczuleni stajemy się na ludzkie cierpienie.

Były Marine nie przywołał żadnego konkretnego tytułu gry wojennej, ale odniósł się do produkcji pokroju serii Grand Theft Auto. Żołnierz twierdzi, że nie rozumie, „co dobrego wynika” z przejeżdżania ludzi samochodem.

Meyer zasłużył na Medal Honoru (najwyższe odznaczenie wojskowe w Stanach Zjednoczonych) za zignorowanie rozkazu i udanie się do śmiertelnie niebezpiecznej strefy, gdzie znajdowali się jego kompani. W przeciągu sześciu godzin uratował dwunastu żołnierzy. Wspomina ten dzień jako najgorszy w życiu.

Zobacz na YouTube

Kolejną wojenną grą, która trafi na rynek, jest Call of Duty: Modern Warfare - premiera już 25 października. Według przedpremierowych opinii, tytuł zaprezentuje działania militarne w nieszablonowy, dotychczas niespotykany sposób, czyli nie szczędząc brutalności, a nawet kontrowersji.

Źródło: The Joe Rogan Experience

Następnie: Cyberpunk 2077 do końca 2020 roku sprzeda się w 20 milionach egzemplarzy - uważa analityk Bloomberga

Zobacz także