Skip to main content

Gry, które powinny trafić do kina

Z monitorów na srebrny ekran.

Wiedźmin

Jak pewnie wielu z was wie, Geralt z Rivii doczekał się przeniesienia na ekrany kinowe i telewizyjne. O ile oglądanie pełnometrażowego filmu równało się wielkim mękom, o tyle serial dało się jeszcze przełknąć, choć była to pigułka gorzka.

Produkcje cierpiały przede wszystkim przez masę niespójności, niezbyt trafnie dobranych aktorów (ostatecznie Żebrowskiemu udało się stworzyć bardzo dobrą kreację) i naprawdę kiepskie efekty specjalne. Dlatego właśnie Wiedźmin zasługuje na jeszcze jedną próbę przeniesienia go na srebrny ekran.

Nie jest do końca istotny fakt czy produkcja skłaniałaby się bardziej ku książkom czy też ku grom. Ważne, abyśmy nie musieli się wstydzić za finalny efekt. Studio Platige Image, odpowiedzialne za przerywniki filmowe w wiedźmińskich grach, pracuje obecnie nad filmem fabularnym z żywymi aktorami i naciskiem na przełomowe efekty specjalne. Miejmy nadzieję, że Tomasz Bagiński nie pozwoli na przemycenie na plan gumowego smoka.

Średnio interesujące? Przejdź na następną stronę.

Możesz przejść do losowo wybranej strony, po prostu kliknij tutaj.

Czy castingi już się zaczęły?