Gry tak złe, że aż trudno uwierzyć...
...ale i tak musisz je poznać!
BMX XXX
Chcesz przeczytać o czymś innym? Zajrzyj na następną stronę.
Niestraszna ci kolejność? Kliknij tutaj, by dać się zaskoczyć.
Producent: Z-Axis
Premiera: 2003
Platforma: Xbox, PlayStation 2, Gamecube
Co najbardziej pasuje do rowerów BMX? Gołe tyłki. Tak przynajmniej stwierdzili producenci BMX XXX, która byłaby po prostu kolejnym, nijakim średniakiem, gdyby nie żałosny kierunek obrany przez twórców. Kierunek erotyczny.
Zacznijmy od tego, że BMX XXX jest niedopracowane jak polska służba zdrowia. Rower porusza się jak pod wodą, wywrócenie się jest niemożliwe podczas wykonywania najtrudniejszych trików. Lądujesz na dole rampy pod kątem 90 stopni? To nic, jedziesz dalej. W ramach wynagrodzenia, czasem wywracamy się po prostu jadąc po płaskiej powierzchni, jakby na drodze pojawił się niewidoczny kamień.
Poza tym, oczywiście, produkcja ta ze wszystkich stron atakuje golizną. Postacie jeżdżą odziane w skąpe stroje, czasem nawet wyłącznie w stringi. Co najciekawsze - część dziewczyn wydaje przy upadaniu odgłosy przewracających się facetów. Deweloperzy odpowiedzialni za ustawianie plików audio musieli coś sknocić.
Całość uzupełnia niedojrzałe poczucie humoru, głupie i bezsensowne odzywki bohaterów oraz skromna ścieżka dźwiękowa najbardziej oklepanych punkowych kapel. Byłoby znośnie, gdyby model jazdy pozwalał nam przejąć kontrolę nad rowerem chociaż w połowie, a animacje nie porażały pokracznością.