No Man's Sky wraca do korzeni. W końcu odświeżono ekwipunek
Gra jest już w wersji 4.0.
Po dziesiątkach mniejszych i większych aktualizacji, No Man’s Sky wraca z dalekiej podróży, by „odświeżyć fundamentalne elementy rozgrywki”. Otrzymujemy produkcję w wersji 4.0.
Patch - pod nazwą Waypoint - modyfikuje mechanizmy rozgrywki i balans we wszystkich trybach. Najważniejsze jest zapewne przeprojektowanie ekwipunku. Ten element był zawsze nieco skomplikowany, więc teraz wszystkie zakładki przeniesiono na jedną stronę i oznaczono kolorami. Rozszerzono pojemność inwentarza i przeprojektowano kategorie przedmiotów, by zaoszczędzić miejsce.
Twórcy przygotowali rozbudowany edytor własnych trybów, by móc na przykład stworzyć opcję zabawy o bardzo niskim poziomie zagrożenia. Jest też opisywany już jakiś czas temu „relaksacyjny” poziom trudności: uproszczone wrażenia, z mniejszą liczbą systemów rozgrywki do opanowania i niższymi kosztami w surowcach.
Płynne zapisy automatyczne mają sprawić, że „zapomnimy o zachowywaniu postępów” (manualny save pozostaje dostępny). Jest też „osobista rakieta handlowa”, którą wyślemy w kosmos, by automatycznie sprzedawała przedmioty, których nie potrzebujemy.
Nie można oczywiście zapominać, że premiera wersji 4.0 to także debiut No Man’s Sky na Nintendo Switch. Deweloperzy przygotowali również wsparcie dla skalowania AMD FidelityFX Super Resolution 2 (FSR 2).
Do tego szereg mniejszych nowości: możliwość zmiany poziomu trudności w toku rozgrywki, odświeżenie efektów wizualnych, rozbudowanie dziennika wydarzeń, wprowadzenie filtrów i pomocnych drzewek w systemie rzemiosła, a także rzadkich asteroidów, usprawnień w sterowaniu i wiele, wiele więcej. Szczegóły na oficjalnej stronie.