Piosenka z 3. odcinka „The Last of Us” wraca na szczyt listy przebojów
Po ponad 50 latach.
Znaczącą rolę w ostatnim odcinku serialu „The Last of Us” odegrał utwór „Long Long Time”. Hit lat 70. przeżywa aktualnie drugą młodość, a liczba jego odsłuchań na platformie Spotify sięga rekordowych wyników.
Piosenka autorstwa amerykańskiej artystki Lindy Ronstadt może pochwalić się 4900-procentowym wzrostem odtworzeń w stosunku do zeszłego tygodnia - czytamy w tweecie profilu Spotify News. Fakt ten nie powinien zaskakiwać, utwór pełnił bowiem rolę motywu przewodniego ostatniego epizodu.
Choć piosenki nie usłyszeliśmy w żadnej z growych odsłon The Last of Us, to doskonale wpasowała się w opowieść przygotowaną przez HBO. Mowa o rozwinięciu wątku relacji Billa i Franka, którzy zakochują się w sobie właśnie po wysłuchaniu „Long Long Time”.
„Pamiętam, jak powiedziałem Neilowi: »Nie jestem pewien, co to za piosenka, po prostu wiem, że musi być niesamowicie smutna. Ma opowiedzieć o odwiecznej tęsknocie za miłością i pogodzeniu się z faktem, że człowiek na zawsze zostanie samotny«” - opowiadał reżyser Craig Mazin w wywiadzie dla serwisu IndieWire.
To nie pierwszy taki przypadek, gdy premiera serialu lub filmu wpływa na znaczny wzrost popularności jakiegoś utworu. Za przykład weźmy chociażby „Running Up That Hill”, które po wielu latach wróciło na szczyt dzięki czwartemu sezonowi „Stranger Things”.
Na sam koniec przypomnijmy, że 3. odcinek „The Last of Us” zadebiutował na platformie HBO Max 30 stycznia. Serial wciąż cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a najnowszy epizod zebrał przed ekranami rekordową liczbę widzów. Zgodnie z rozpiską platformy, kontynuację historii Joela i Ellie poznamy w przyszłym tygodniu - konkretnie 6 lutego.