Skip to main content

Rockstar nie porzucił GTA Trilogy. Fani odkryli zmiany w kodzie remastera

Prawdopodobnie nowy zespół opracowuje kolejne aktualizacje.

GTA: The Trilogy - The Definitive Edition otrzymało wczoraj małą aktualizację na wszystkich platformach. Zawiera głównie poprawki stabilności, jednak znacznie ciekawsze jest to, czego nie widać.

Aktualizacja 1.04.5 na oficjalnej stronie opisana została dość lakonicznie: „Ulepszenia stabilności we wszystkich trzech tytułach na wszystkich platformach”. I rzeczywiście - wszystkie gry działają teraz odrobinę lepiej, a oświetlenie i budynki zyskały nieco na szczegółowości, choć zmian trzeba szukać z lupą. Najbardziej rażące problemy nadal nie zostały naprawione.

A jednak coś dzieje się za kulisami. Fani szybko wypatrzyli poważne zmiany w kodzie źródłowym gry, jakie wprowadza aktualizacja. Kod GTA Trilogy podzielony był dotąd na dwie części - oryginalny oraz pochodzący z remastera. To, co wprowadzone zostało przez Groove Street Games, opisane było specjalnym prefiksem.

Tymczasem po zainstalowaniu łatki 1.04.5 w kodzie źródłowym pojawił się nowy, trzeci rodzaj prefiksów. Na razie nie ma pewności, co to oznacza, wiele wskazuje jednak na to, że albo za aktualizację odpowiada nowy zespół wewnątrz Groove Street Games, albo Rockstar zdecydował o zleceniu prac zupełnie innemu studiu, a twórcy remastera zostali całkiem odsunięci od projektu.

Najważniejsze jest jednak to, że wydawca nie porzuca GTA The Trilogy The Definitive Edition, a najnowszy patch zwiastuje nadejście kolejnych. Wszystkie trzy gry z pakietu są w tej chwili jak najbardziej grywalne, nadal jednak wiele problemów czeka na rozwiązanie. Znajdziemy wśród nich błędy w kolizjach i fizyce obiektów, źle zrekonstruowane przez AI tekstury, brakujące szczegóły oraz efekty czy słabej jakości modele.

Zobacz także