Skip to main content

Steam jednak bez zaostrzenia praw dotyczących nagości

Valve przeprasza za zamieszanie.

Kilka dni temu Valve wystosowało w kierunku poszczególnych studiów prośbę usunięcia ze swoich gier elementów erotycznych, pod groźbą zniknięcia z katalogu Steam. Właściciele platformy wycofują się jednak z podjętej decyzji.

O nowym stanowisku firmy informują przedstawiciele zespołów deweloperskich odpowiedzialnych za tak zwane visual novel - to na nich mogły mieć największy wpływ wcześniejsze prośby Valve, bo wizualne opowieści wyróżniają się dużą dozą nagości.

„Właśnie otrzymałem wiadomość od Valve, które przeprasza za zamieszanie. Mamy zlekceważyć poprzednie maile dotyczące łamania praw Steam, a gra ponownie przejdzie proces recenzji” - informują twórcy HuniePop.

„Aktualizacja: Valve poinformowało nas, że poprzednia wiadomość jest nieważna. Zgodnie z treścią e-maila, Kindred Spirits zostanie ponownie rozpatrzone, a my otrzymamy dalsze informacje, jeżeli wystąpią jakieś problemy” - czytamy na Twitterze twórców wspomnianej produkcji.

To dobra wiadomość dla miłośników visual novel, jednak potrzeba ponownego rozpatrzenia pod kątem łamania regulaminu Steam po raz kolejny może sprawić, że twórcy otrzymają ostrzeżenia.

Deweloperzy mogą czuć się bezpieczni?

Po uprzedniej fali wiadomości od Valve, deweloperzy wyrazili niezadowolenie przez media społecznościowe. Według twórców, zachodnie produkcje oferują „stokrotnie więcej treści pornograficznych” niż visual novel.

Zobacz także