Sylvester Stallone i Arnold Schwarzenegger kiedyś naprawdę się nie lubili
Terminator kontra Rocky Balboa.
Sylvester Stallone i Arnold Schwarzenegger to ikony kina akcji, których nie trzeba nikomu przedstawiać. Jak się okazuje, aktorzy nie zawsze darzyli się tak ogromną sympatią i przez wiele lat byli dla siebie głównymi rywalami.
- Naprawdę nie lubiliśmy się nawzajem, ponieważ byliśmy - może nie zabrzmi to skromnie - ale byliśmy pionierami pewnego gatunku, który po dziś dzień nie znalazł naszych naśladowców - przyznał Stallone w wywiadzie dla magazynu Forbes.
- Rywalizowaliśmy więc, bo to leży w naszej naturze. Myślę, że pomogło to w naszych karierach. Ale rywalizowaliśmy też poza ekranem, co już nie było zdrowe. No ale z czasem zostaliśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi - dodał Stallone, niestety nie zdradzając, o jaką „rywalizację poza ekranem” chodzi.
Największy rozgłos gwiazdorzy zanotowali w latach 80. Schwarzenegger rozpoczął wtedy przygodę z serią „Terminator” za sprawą filmu Jamesa Camerona. Natomiast Stallone dał się poznać szerszej publice jako John Rambo i Rocky Balboa. Aktorzy występowali też wspólnie na ekranie. Mogliśmy ich zobaczyć w filmach takich jak „Niezniszczalni” czy „Plan ucieczki”.