Skip to main content

The Lost Pisces, czyli futurystyczna „Mała syrenka”

W maju zbiórka pieniędzy.

Twórcy niezależnej gry The Lost Pisces już raz starali się pozyskać pieniądze na swój projekt, lecz pomysł na futurystyczną wersję baśni „Mała syrenka” nie spotkał się z większym zainteresowaniem.

Prawie jak Horizon Zero Dawn

Teraz deweloperzy szykują przeprojektowaną odsłonę produkcji, planując drugą próbę, tym razem w serwisie Indiegogo i ze skromniejszym celem.

„Nasz Kickstarter z 2015 roku sporo nas nauczył. Słyszeliśmy wasze opinie i na ich bazie zmieniliśmy naszą grę” - czytamy na oficjalnej stronie.

Smutna opowieść o miłości z 1837 roku staje się w The Lost Pisces bazą do rozważań na temat sztucznej inteligencji i poszukiwań duszy. Akcję przeniesiono w odległą przyszłość, w czasy zaawansowanej technologii i zrujnowanej Ziemii.

Główną przeszkodą będą ogromne roboty, których niszczenie przypominać będzie nieco cenione Shadow of Colossus. Szczegóły na temat rozgrywki nie są jednak znane.

Jak na syrenkę przystało, nie zabraknie też akcji pod wodą. Główna bohaterka - tytułowa Pisces - wraz z postępami w rozgrywce coraz bardziej zaczyna jednak przypominać człowieka, co stopniowo utrudnia przebywanie w wodzie.

Pod ruinami cywilizacji znajdziemy nie tylko niebezpieczeństwa, ale także cenne elementy technologii, bronie czy pojazdy.

Projekt powstaje na silniku Unreal Engine 4, jednocześnie na PC i Xbox One.

Trailer - gra w wersji poprzedniejZobacz na YouTube

Zobacz także