Skip to main content

Turok: Origins to nowa odsłona kultowej serii strzelanek. Zagramy sami lub w coopie

W starciu z dinozaurami.

Jedną z niespodzianek The Game Awards 2024 było bez wątpienia Turok Origins. Leciwa seria strzelanek wraca z nową odsłoną, w której na wielkie bestie zapolujemy sami lub w towarzystwie innych graczy.

Gra zmierza na PC oraz konsole PlayStation 5 i Xbox Series X/S, na razie bez przybliżonej daty premiery. Pierwszy zwiastun pokazał już jednak trochę czystego gameplayu, więc rozsądnie będzie założyć, że zagramy już w przyszłym roku.

Za produkcję odpowiada Saber Interactive, czyli wydawca m.in. Space Marine 2. Podobieństwo obu gier wydaje się nieprzypadkowe - w Turok Origins akcję obserwujemy zza pleców postaci, walcząc z dinozaurami oraz tajemniczą rasą kosmitów. Tytuł powstał z myślą o zabawie w kooperacji, ale najwyraźniej nic nie stanie na przeszkodzie, aby wyruszyć na polowanie w samotności.

Zobacz na YouTube

Staw czoła swoim wrogom: walcz w pojedynkę lub jako zespół przeciwko rozmaitym dinozaurom, stworom i bossom panującym na ziemi, niebie, bagnach i w jaskiniach, którzy wystawią twoje umiejętności na próbę” - głosi opis gry na Steam. „Bierz udział w zaciekłych starciach, w których gracze muszą wykorzystać wszelkie dostępne narzędzia, takie jak ataki wręcz, specjalne zdolności i zmodyfikowane bronie, aby wyjść z nich zwycięsko”.

W walce z dinozaurami i kosmicznymi potwornościami wykorzystamy szeroki wachlarz broni: od łuków i mieczy, po karabiny i specjalne zdolności, odblokowywane przy użyciu DNA wrogów. Co ciekawe, każda moc nie tylko zwiększy siłę bohatera, ale i wpłynie na jego wygląd.

Obecnie nie jest jasne, czy Turok: Origins - idąc śladem właśnie Space Marine 2 - zaoferuje kilka trybów rozgrywki do wyboru, czy może tylko kooperacyjną kampanię fabularną.

Zobacz także