Skip to main content

Twórcy Alan Wake: tradycyjne gry single-player są zbyt drogie

Lata pracy, weekend zabawy.

Przedstawiciel studia Remedy Entertainment przyznaje, że tworzenie liniowych tytułów single-player staje się coraz mniej opłacalne, ponieważ koszty produkcji treści w wysokiej jakości znacząco wzrosły, podczas gdy liczba graczy na świecie znacząco się nie zwiększyła.

- Szalonym elementem tworzenia gry wideo jest to, że proces zajmuje od czterech do pięciu lat, a gracz kończy potem tytuł w jeden weekend - mówi Thomas Puha, szef do spraw komunikacji w studiu z Finlandii, w rozmowie z serwisem GamesIndustry.

Alan Wake wypoczywa na emeryturze

- Z kreatywnego punktu widzenia, nawet gdy tworzyliśmy Alan Wake, spędzaliśmy mnóstwo czasu na tworzeniu postaci, uniwersum, jego zasad i tak dalej. Chcemy, by gracze spędzili w takim świecie więcej czasu, o co bardzo trudno w tradycyjnych grach single-player.

Po serii Alan Wake oraz ukończeniu Quantum Break dla Microsoftu, Remedy poinformowało o rezygnacji z takich liniowych produkcji. Obecnie studio rozwija kampanię fabularną dla popularnej w Azji strzelanki Crossfire 2, a także tajemniczy Project 7. Ten drugi tytuł postawi ponownie na perspektywę TPP, ale ma zapewnić okazje do wielokrotnego powtarzania zabawy oraz „głębokie mechaniki rozgrywki”.

- Prawda jest taka, że tradycyjne gry single-player z segmentu „AAA” są bardzo drogie w produkcji. Gracze mają określone oczekiwania, jeśli chodzi o ich długość, zestaw opcji, jakość prac. Wszystko to jest bardzo drogie - dodaje Puha.

- Jeśli cofniemy się o dziesięć lat, można powiedzieć, że rynek konsolowy ma taki sam rozmiar. Liczba potencjalnych odbiorców jest więc mniej więcej taka sama, ale koszty wzrosły dziesięciokrotnie. To wyraźny problem.

Zobacz na YouTube

Remedy Entertainment w przyszłych projektach chce wykorzystywać technologię Northlight, którą zastosowano w Quantum Break.

- Nasze narzędzia i technologia są w bardzo dobrym stanie. Możemy tworzyć więcej i szybciej niż w przeszłości. Wzrosła produktywność, a nasza technologia dobrze się skaluje. Sporo czasu spędzamy na wspieraniu dwóch różnych projektów - zapewnia Puha.

- Remedy ma długą historię i potwierdzone sukcesy. Przetrwaliśmy wiele lat, zbudowaliśmy unikatowe gry. Wiemy, jak to robić, a w przyszłości będziemy jeszcze lepsi.

Aby zabezpieczyć finansowanie, firma wybrała niedawno 505 Games na wydawcę Project 7 oraz zadebiutowała na giełdzie w Finlandii.

Zobacz także