Skip to main content

10 najlepiej zarabiających gier wszech czasów

Zaskakujące zestawienie.

3. Street Fighter II (dochód: 10,6 mld dol.)

Najpopularniejsza seria bijatyk Capcomu dla wielu stała się synonimem kasowego sukcesu. Debiutujący w 1991 roku Street Fighter II z miejsca stał się przebojem. Pomimo dwójki w tytule niemal całkowicie odcinał się od swojego poprzednika, oferując złożony system walki, ustalając jednocześnie kierunek rozwoju dla całego gatunku.

Gra przedstawiała ośmiu „ulicznych wojowników” do wyboru, z których każdy oferował inny styl walki i ciosy specjalne. Całość okraszona została wspaniałą grafiką 2D z dużymi, płynnie animowanymi postaciami.

Street fighter 2 przyszłym roku obchodzi 25 urodziny

Projekt, definiujący na nowo pojęcie bijatyki, szturmem zdobył salony arcade, a w późniejszym czasie także konsole i komputery. Automaty z pierwszą wersją Street Fightera II rozeszły się w ponad 60 tysiącach sztuk. Champion Edition, wersja zwiększająca liczbę wojowników do 12, to dodatkowe 140 tysięcy sprzedanych maszyn - a mowa tu tylko o rynku japońskim.

Na pozostałych rynkach tytuł odniósł podobny sukces, do roku 1993 okupując pierwsze miejsca na listach najpopularniejszych gier automatowych, generując łącznie w ciągu 2 lat obrót w wysokości 4 miliardów dolarów. Warto dodać, że dane te nie obejmują wersji Turbo, debiutującej w roku 1992. Równie wielkim zainteresowaniem cieszyły się wersje na komputery i konsole. Street Fighter II (i jego późniejsze wariacje) ukazały się niemal na każdy sprzęt to grania, sprzedając się w dziesiątkach milionów kopii.

Razem z najnowszymi odsłonami w postaci HD Remix na konsole Playstation 3 i Xbox 360 produkcja zarobiła ponad 6 miliardów dolarów. Żadna inna odsłona serii (SFIII, Zero, Alpha, IV) nie powtórzyła tego sukcesu i raczej niemożliwym jest, by udało się to zapowiadanej na PS4 i PC części piątej. Choć włodarze Capcomu pozostają zapewne dobrej myśli.

2. Pac-Man (dochód: 12,8 mld dol.)

Żółta kulka - składająca się w większej części z paszczy - krąży po labiryncie starając się zebrać kolorowe pastylki, unikając ścigających ją jednocześnie duchów. Brzmi to jak wart miliardy dolarów pomysł? A jednak, Pac-Man stał się nie tylko kasowym hitem, ale jedną z gier definiujących kulturę popularną.

Trywialny z pozoru pomysł na grę wideo zagwarantował Namco (a także amerykańskiemu wydawcy, Midway) wieloletnie przychody. Wersja arcade podbiła salony gier w latach osiemdziesiątych, tworząc wręcz całe pokolenie graczy.

Pac-Man wciąż obecny jest w kulturze popularnej, chociaż występu w „Pixels” zapewne żałuje...

Kolejne wersje cieszyły się tą samą popularnością, co oryginał, zapewniając stałe przychody, które do roku 2015 wyniosły astronomiczne wręcz 12,8 miliarda dolarów. Tylko jeden tytuł w historii elektronicznej rozrywki zdołał zarobić więcej.

1. Space Invaders (dochód: 13,9 mld dol.)

O Space Invaders ciężko mówić w inaczej niż jak o fenomenie kulturowym. Gra pozwalająca objąć dowództwo nad ostatnią linią obrony przed najeźdźcą z kosmosu sprawiła, że grami wideo zainteresowali się ludzie, którzy do tego czasu stronili od elektronicznej rozrywki.

Popularność Space Invaders zaskoczyła nawet samych twórców gry, Taito: pierwsze automaty z grą okupowane były niemal całą dobę, a firma produkcyjna nie nadążała z realizowaniem kolejnych zleceń na nowe maszyny.

W trzy lata po premierze w Japonii znalazło się ponad 300 tysięcy automatów arcade z Space Invaders, co stanowiło ponad połowę wszystkich urządzeń tego typu w kraju. Dało to rekordowy jak na tamte okres przychód rzędu 1,5 miliarda dolarów. Według miejskiej legendy strzelanka spowodowała deficyt monet w Japonii, masowo wrzucanych do automatów. Gra radziła sobie równie dobrze na rynku amerykańskim, gdzie zarobiła ponad 600 milionów dolarów w ciągu roku.

Space Invaders to prawdopodobnie najlepiej zarabiający produkt rozrywkowy w historii: Kosmiczni Najeźdźcy okazali się większym sukcesem niż filmowe „Gwiezdne Wojny”, które do roku 1982 zapewniły 180 milionów dolarów czystego zysku; dla porównania, Space Invaders zarobiły w tym samym okresie 500 milionów dolarów przychodu „na rękę”.

Gra Taito to nie tylko rekord finansowy; postać kosmity w umysłach wielu graczy pozostaje symbolem elektronicznej rozrywki. Czy uda się kiedykolwiek powtórzyć ten sukces? To pokaże jedynie czas.

Chyba każdy gracz kojarzy te stworki

To już koniec. Jeśli masz chwilkę, zobacz inne zestawienia:

Zobacz także