11-letni streamer Valorant zdobył najwyższą rangę i natychmiast dostał bana na Twitchu
Choć rodzice pozwalali.
Zaledwie 11-letni streamer Valorant z Brazylii zdobył najwyższą rangę w grze - Radiant. Osiągnięcie zwróciło uwagę nie tylko widzów, ale także platformy Twitch, która błyskawicznie wręczyła Brazylijczykowi bana.
Lucas - jak ma na imię utalentowany gracz - otrzymał blokadę konta właśnie ze względu na zbyt niski wiek. Popularny serwis nie pozwala nawet oglądać osobom poniżej 13 roku życia, o streamowaniu nie wspominając. Ograniczenie jest jednak przestrzegane dość wybiórczo - aż wydarzy się coś godnego uwagi.
Sam zainteresowany zapewnia, że grał pod opieką rodziców, którzy nie zdawali sobie jednak sprawy z punktu w regulaminie. Ten nie zostawia zbyt wiele miejsca na interpretacje: „Jeśli nie skończyłeś 13 roku życia, prosimy w żaden sposób i w żadnej formie nie korzystać z usług Twitcha” - napisano wielkimi literami.
Po nagłośnieniu sprawy na Twitterze część graczy stanęła w obronie młodocianego miłośnika strzelanek, podczas gdy druga strona barykady argumentuje, że banicja do czasu ukończenia 13 lat jest słuszna. Kwestią sporną jest właśnie fakt, że Lucas grał z pełnym poparciem rodziców, którzy pojawiali się nawet w transmisjach.
Dziennikarz Jake Lucky - zajmujący się esportem - rozmawiał podobno z rodzicami, którzy przyznali, że konto ich syna było w przeszłości banowane i odbanowywane bez żadnych dodatkowych informacji. Ten fakt - mało przejrzyste kary - nie od dzisiaj są sporym problemem na Twitchu, krytykowanym przez wielu streamerów.
Serwis niedawno zaostrzył przestrzeganie progu wiekowego, co było pokłosiem wrześniowego artykułu serwisu Bloomberg, opisującego przypadki wykorzystywania nieletnich na platformie. Warto dodać, że sam Valorant jest produkcją z oznaczeniem wiekowym PEGI 16 w Europie.