186 różnych zakończeń. The Quarry jest nieliniowym „koszmarem”
Opracowanie różnych wariantów nie jest łatwe.
Na rynku ukazało się mnóstwo nieliniowych gier, które w zależności od podejmowanych wyborów pozwalają dotrzeć do jednego z kilku zakończeń. Twórcy przygodowego horroru The Quarry idą nieco dalej i przekonują, że w tytule pojawi się aż 186 różnych finałów.
Produkcje studia Supermassive Games stawiają na decyzje dokonywane w toku rozgrywki. W nowym projekcie deweloperów nie będzie inaczej, o czym w wywiadzie dla serwisu IGN przekonuje reżyser Will Bryles.
- Opracowaliśmy 186 różnych zakończeń dla postaci, nie tylko w sytuacjach gdy przeżywają lub umierają… historie, których po drodze doświadczają, są bardzo mocno zróżnicowane - tłumaczy. - Rozgałęzienia to prawdziwy matematyczny koszmar. Rosną wykładniczo.
Wspomniane przez Brylesa rozgałęzienia są różnymi wariantami rozwoju fabuły, zależnymi od podejmowanych decyzji. Wybory mogą mieć małe i duże konsekwencje - niektóre wpłyną na główny wątek, inne odbiją się na relacjach pomiędzy postaciami.
- Bardzo nam się podoba pomysł nadawania kontekstu. Dzięki temu możesz prowadzić daną rozmowę w ten sam sposób, ale wiesz, że twój interlokutor właśnie zabił kogoś, co wszystko zmienia - wyjaśnia deweloper.
Reżyser przekonuje, że prace nad The Quarry przebiegają podobnie, jak w przypadku filmu. Aktorzy otrzymują klasyczny scenariusz, ale o ile ten w tradycyjnych produkcjach kinowych liczy 100 stron, w grze od Supermassive Games składa się z tysiąca stronnic. Dziennie obsada musiała nakręcić materiał z 50 stron, ale niektóre sceny trzeba było rejestrować kilkukrotnie - z uwzględnieniem wyborów gracza.
The Quarry ukaże się 10 czerwca na PC, PS5, PS4, Xbox Series X/S i Xbox One. Pozycja opowie o grupie nastolatków ściganych przez „żądnych krwi lokalsów i coś jeszcze bardziej złowieszczego”. Tytuł pod względem rozgrywki przypomina Until Dawn.