20 najciekawszych premier 2016 roku
Nowości i wielkie powroty uznanych serii.
Mirror's Edge Catalyst
- Premiera: 25 maja (PS4, Xbox One, PC)
DICE porzuca na moment strzelanki i wraca do świata parkouru - w końcu doczekamy się nowej odsłony Mirror's Edge, która zaoferuje odpowiednią dawkę nowości.
Przede wszystkim, akcja gry osadzona jest w otwartym świecie. Nie dorówna on może rozmiarom lokacji z Wiedźmina 3 czy Fallouta 4, ale miasto będzie zdecydowanie większe niż etapy w pierwszej odsłonie serii. Takie rozwiązanie wydaje się idealne - pozwoli po prostu wejść do gry na kwadrans, by pobiegać po dachach w dowolnej dzielnicy.
Historia ponownie opowie o walce z przedstawicielami złej korporacji, a bohaterką znowu jest Faith, choć sama gra jest swego rodzaju restartem, a nie kontynuacją. Sednem zabawy pozostanie parkour i ucieczki, a model walki zaprojektowany jest tak, by gracz „poczuł się jak pocisk” i pozostawał w ruchu.
No Man's Sky
- Premiera: czerwiec (PS4, PC)
Nowa gra twórców niewielkiej produkcji Joe Danger imponuje skalą. Deweloperzy tworzą ogromny wszechświat, którego żaden gracz nigdy nie pozna w pełni. Nic dziwnego, że premiera tak ambitnej produkcji została przełożona.
W No Man's Sky zajmiemy się eksploracją. Będzie to główny element rozgrywki i wszyscy, którzy raczej nie lubią zwiedzać wirtualnych światów dla samej satysfakcji zwiedzania odczują pewnie lekkie znużenie. Twórcy obiecują, że otrzymamy fabularne uzasadnienie podróży, ale narracja nie będzie wyraźna i istotna.
Cały czas nie wiemy dokładnie jak funkcjonować będzie system walki w kosmosie. Zagadką pozostaje też znaczenie różnych ras i frakcji zamieszkujących systemy, które będziemy przemierzać. Prawdopodobnie nie spotkamy żadnych postaci niezależnych.
Overwatch
- Premiera: czerwiec (PC, PS4, Xbox One)
Nowa marka Blizzarda. Cały czas wydaje się to nieprawdopodobne, a jednak. Twórcy w końcu postanowili wyjść poza uniwersa Diablo, StarCrafta i WarCrafta. Próbują też sił w nowym gatunku.
Overwatch to sieciowa strzelanka, ale dosyć nietypowa. Zamiast klasycznego podziału na klasy, otrzymamy ponad dwudziestu zupełnie różnych bohaterów, a każdy posiada inny zestaw talentów specjalnych. To czyni grę zróżnicowaną, tym bardziej, że postać możemy zmienić w dowolnym momencie.
Zamknięte testy pokazują, że już teraz gra jest niezwykle dopracowana. Pozostaje tylko poprawienie balansu i wprowadzenie ciekawych trybów rozgrywki. Warto też przypomnieć - Blizzard nigdy nie będzie sprzedawał nowych bohaterów po premierze gry, będą dostępni dla wszystkich za darmo.
Deus Ex: Rozłam Ludzkości
- Premiera: 23 sierpnia (PC, PS4, Xbox One)
Bunt Ludzkości okazał się świetną grą i godnym następcą kultowego Deus Exa. Fanów cyberpunkowych klimatów ucieszyła więc zapowiedź sequela.
Bohaterem jest ponownie Adam Jensen, który musi stawić czoła kolejnemu spiskowi potężnej organizacji. Zmierzy się też z narastającym napięciem i wzajemną wrogością między zwykłymi ludźmi, a tymi z mechanicznymi ulepszeniami.
Rozgrywka w dużej mierze przypomina tę z poprzedniej odsłony - i dobrze, ponieważ była naprawdę udana. Wprowadzono jednak odpowiednią liczbę dodatków i nowości, by zaoferować nam jeszcze więcej możliwości.
Zadowoleni będą zarówno ci, którzy chcą grać „na Rambo”, jak też wszyscy preferujący przemykanie w cieniu.
Dishonored 2
- Premiera: 2016 (PC, PS4, Xbox One)
Pierwsze Dishonored od studia Arkane zaskoczyło wielu graczy. To wspaniałe połączenie rozwiązań z serii Thief i Deus Ex, wzbogacone magicznymi mocami. Twórcy przygotowali także fascynujące uniwersum.
Akcja osadzona została w Karnace, jednej z południowych kolonii imperium. Gracze mogą wcielić się w Corvo lub w Emily Kaldwin - córkę cesarzowej z pierwszej odsłony.
Każda postać ma zaoferować zupełnie inny styl rozgrywki. Otrzymamy więc jedną z tych gier, które warto będzie ukończyć dwa razy. Miejmy tylko nadzieję, że Dishonored 2 faktycznie ukaże się w przyszłym roku. Do tej pory widzieliśmy tylko jeden zwiastun CGI.
Persona 5
- Premiera: 2016 (PS3, PS4)
Chyba najbardziej niszowa produkcja na tej liście, ale nie mogliśmy jej pominąć. Persona to wyjątkowy cykl jRPG, wyróżniający się niepowtarzalnym stylem.
Piąta odsłona wprowadza chyba najwięcej nowości od wielu lat. Ujawnione trailery pozwalają dostrzec, że poza walką będziemy między innymi skakać, wspinać się i chować za osłonami - czego nie robiliśmy wcześniej. Wcielimy się w młodego złodzieja i jego towarzyszy, będziemy zmagać się z niebezpiecznymi demonami.
Walka to nadal turowe starcia z wykorzystaniem tytułowych Person - potężnych mocy reprezentujących różne cechy osobowości postaci. Akcja osadzona jest w Tokio, a więc porzucamy prowincję z czwartej odsłony. Istotne pozostanie oczywiście dbanie o relacje ze znajomymi i szkolne życie naszych podopiecznych.
Mafia 3
- Premiera: 2016 (PC, PS4, Xbox One)
Trzecia odsłona popularnej serii będzie zdecydowanie różnić się od poprzedniczek. Nie wcielimy się już w amerykańskiego Włocha, ale w czarnoskórego weterana wojny w Wietnamie, który poprzysięgnie zemstę na mafii sycylijskiej.
Zmiana realiów wyjdzie nam na dobre - w końcu nieczęsto dostajemy gry, których akcja osadzona jest w latach siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych. Miasto, Nowy Orlean, też rzadko bywa przedstawiane w grach. Atmosfera z pewnością będzie wyjątkowa.
Deweloperzy obiecują, że rozgrywka zadowoli fanów strzelanin, ale też bardziej cichego podejścia do gangsterskich porachunków. Oby historia okazała się angażująca, a postacie równie ciekawe, co w poprzednich częściach cyklu.
Scalebound
- Premiera: Q4 2016 (Xbox One)
Platinum Games to gwarancja jakości. Vanquish czy Bayonetta to gry z niepowtarzalnym charakterem. Nowa marka od japońskiego studia to zawsze spore wydarzenie - początkiem nowej serii będzie właśnie Scalebound.
To produkcja dosyć nietypowa dla Japończyków. Nie jest to kolejny slasher czy dynamiczny i liniowy tytuł, ale gra akcji w otwartym świecie z drobnymi elementami RPG.
Wcielimy się w młodego wojownika, który będzie współpracował z własnym smokiem. W trakcie walki skorzystamy nie tylko z własnego zestawu ciosów i kombosów, ale też z pomocy ogromnego gada. Przeciwnikami będą między innymi ogromne potwory rodem z filmów z Godzillą.
Mass Effect: Andromeda
- Premiera: Q4 2016 (PC, PS4, Xbox One)
Nowy Mass Effect - w końcu się doczekamy. Kolejna porcja kosmicznych przygód w lekko RPG-owym sosie. BioWare zabierze nas tym razem do zupełnie innej galaktyki.
Twórcy odcinają się od „starej trylogii” i trudno im się dziwić, biorąc pod uwagę reakcje społeczności na jej zakończenie. Wszelkie poszlaki wskazują na to, że bohaterem ponownie będzie człowiek. Zapewne wcielimy się w dowodzącego ekspedycją do Andromedy.
Gra ma być większa od poprzedniczek, co nie dziwi. Zwiedzimy wiele planet, powróci także pojazd Mako - tym razem ulepszony i bardziej zwrotny. Oby tylko BioWare nie inspirowało się zbytnio nowym Dragon Age, w którym nieco za często można było poczuć się jak w grze MMO.
Gears of War 4
- Premiera: Q4 2016 (Xbox One)
Pierwsza odsłona cyklu od The Coalition i pierwsza zupełnie nowa gra od tego studia - do tej pory deweloperzy zajmowali się jedynie odświeżoną wersją pierwszego Gears of War.
Na temat czwartej części wiemy niewiele, poza tym, że powróci styl rozgrywki, do którego przyzwyczajeni są fani. Nie zabraknie także mrocznego klimatu i imponującej oprawy graficznej.
Wiadomo wyłącznie, że otrzymamy nową opowieść, akcję osadzoną po zakończeniu „trójki” oraz nieznanych wcześniej bohaterów. To dla twórców szansa na przedstawienie wrogów, z którymi jeszcze nie walczyliśmy. Oczywiście powróci także wciągający tryb wieloosobowy, choć szczegóły na jego temat pozostają tajemnicą.