Skip to main content

2025 rok będzie pełny mocnych gier. Oto, na co czekamy najbardziej

Lista najciekawszych premier.

Pod względem gier, 2025 rok szykuje się wprost znakomicie. W ciągu najbliższych 12 miesięcy ma zadebiutować mnóstwo świetnie zapowiadających się gier - już w lutym jest dość tłoczno, a to dopiero początek!

Poniżej wypisaliśmy gry, wobec których mamy największe nadzieje i oczekiwania. Część z nich nie ma jeszcze określonej daty premiery, ale wiadomo, że w planach jest debiut w 2025 roku. Niestety przesunięcia nie są wykluczone, ale miejmy nadzieję, że zdecydowana większość poniższych tytułów wyrobi się do grudnia.

Kingdom Come: Deliverance 2 (premiera 4 lutego)

Studio Warhorse długo trzymało nas w niepewności co do dalszych losów poczciwego Henryka ze Skalicy. Kingdom Come: Deliverance 2 zapowiada się na sequel z krwi, kości i błota, w którym znajdziemy wszystko, co pokochaliśmy (lub znienawidziliśmy) w pierwszej części. Na pierwszy plan wychodzą oczywiście realizm, otwarty świat i wachlarz niełatwych do opanowania mechanik: od walki, przez otwieranie zamków, aż po obsługę prowizorycznej broni prochowej. Ambicje czeskich twórców są ogromne, a jeśli uda im się je spełnić - drugie Kingdom Come może okazać się jednym z najlepszych RPG-ów przyszłego roku albo i nawet całej dekady.


Civilization 7 (premiera 11 lutego)

Civilization to jedna z najdłużej rozwijanych serii gier w historii elektronicznej rozrywki. Chociaż formuła cyklu ewoluowała z każdą odsłoną, to zapowiedziane na ten rok Civilization 7 wprowadzi prawdopodobnie jedne z największych zmian. Mowa między innymi o zmniejszeniu liczby epok rozwoju do zaledwie trzech, a także możliwości wymiany kierowanej cywilizacji na inną bez konieczności rozpoczynania nowej kampanii.


Assassin's Creed: Shadows (premiera 14 lutego)

Assassin's Creed Shadows obrosło ostatnimi laty w liczne kontrowersje, ale jeśli wierzyć zapewnieniom Ubisoftu, to ma szansę stać się jedną z najlepszych propozycji w ramach tej marki. Przygotowano najładniejszy do tej pory świat (to pierwsza część przeznaczona tylko na „next-geny”), a rozgrywka doczekała się licznych usprawnień i nowości, jak możliwość czołgania się czy chowania w cieniu. Protagonistów jest dwóch - dobrze znani graczom Yasuke i Naoe - ale w zdecydowanej większości przypadków będziemy mogli wybrać, kim chcemy pokierować. To ważne, bo samuraj stawia na walkę w zwarciu, a shinobi woli ukrywać się przed wzrokiem wrogów i bezszelestnie ich eliminować.


Avowed (premiera 18 lutego)

Studio Obisidan Entertainment w ostatnich latach skręciło w klimaty science-fiction poprzez The Outer Worlds oraz realia historyczne w formie Pentiment, jednak teraz wraca tam, gdzie czuje się najlepiej: do settingu fantasy. Nadchodzące Avowed osadzone jest w tym samym uniwersum, co seria Pillars of Eternity, czyli w magicznym świecie Eora. Gracze wcielą się w wysłannika Aedyrskiego Imperium, który udaje do regionu Żywych Ziem w celu zbadania tajemniczej zarazy, znanej jako „Plaga Snów”. Grę często porównuje się do Skyrima, choć twórcy uciekają od takiej analogii i twierdzą, że ich produkcja ma własną, unikalną tożsamość.


Monster Hunter: Wilds (premiera 28 lutego)

Cykl Monster Hunter gromadzi przed ekranami coraz większą liczbę fanów na całym świecie, także w Polsce. Tym razem trafimy do Zakazanych Ziem, czyli dzikiego regionu uniwersum, uważanego do tej pory za niezamieszkały. Jak się okazuje, nie tylko istnieją tam ludzkie osady, ale tubylcy - zwani Strażnikami - potrzebują też natychmiastowej pomocy. Region pustoszy bowiem potężna bestia zwana Białym Upiorem i tylko doświadczeni myśliwi z Gildii Łowców są w stanie powstrzymać potwora.


The Wolf Among Us 2 (premiera: 2025)

The Wolf Among Us to jedna z najlepszych przygodówek autorstwa Telltale Games - dojrzałe, brutalne i nieco groteskowe spojrzenie na znane baśnie, a wszystko to podane w sosie noir. Do tej pory mogliśmy jednak zagrać tylko w jeden krótki sezon, a na drugi przyszło czekać... ponad 10 lat. Teraz Bigby Wolf powraca, by rozwiązywać kolejne detaktywistyczne zagadki - a my musimy mu w tym pomóc.


Doom: The Dark Ages (premiera: 2025)

Nikt nie prosił o połączenie Dooma ze średniowieczem, ale chyba każdy tego potrzebował. W kontekście fabularnym, gra jest prequelem Dooma 2016 i Dooma Eternal, więc będzie okazją do uczestniczenia w narodzinach gniewu Slayera. Fabuła schodzi jednak na dalszy plan, bo najważniejsze jest masakrowanie legionów piekła bronią inspirowaną ciemnymi wiekami. Najlepiej podkreśla to krótki, oficjalny opis gry na Steamie: „JESTEŚ SUPERBRONIĄ W ODWIECZNEJ WOJNIE PRZECIWKO PIEKŁU” - wszystko wielkimi literami.


The Outer Worlds 2 (premiera: 2025)

The Outer Worlds to gra, która przeszła bez wielkiego echa i wydaje się, że studio Obsidian Entertainment, być może przez ograniczenia budżetowe, nie pokazało w niej swojego pełnego potencjału. Mowa w końcu o autorach cenionego Pillars of Eternity czy kultowego Fallout: New Vegas. The Outer Worlds 2 ma szansę być lepsze i większe - a przy tym wciąż zachować swój osobliwy, podszyty nutą humoru charakter, odróżniający markę od podobnych propozycji na rynku.


Slay the Spire 2 (premiera we wczesnym dostępie: 2025)

Jeśli ktoś twierdzi, że karcianki są nudne, wystarczy pokazać mu Slay the Spire. Ta produkcja uznawana jest za jedną z najlepszych gier indie w historii, i nic dziwnego, bo to połączenie karcianki i roguelike, choć potrafi być frustrujące, jednocześnie nie pozwala oderwać się od ekranu. Podróż ku szczytowi tytułowej Iglicy będzie tym razem jeszcze bardziej najeżona niebezpieczeństwami. Jak twierdzą deweloperzy ze studia Mega Crit, sukces „jedynki” to duża zasługa fanów, więc zespół ponownie stawia na premierę we wczesnym dostępie - a potem stopniowe doskonalenie dzieła na bazie opinii graczy.


GTA 6 (premiera: 2025)

Nikomu nie trzeba uświadamiać, jak gigantyczne oczekiwania gracze wiążą z GTA 6. Już poprzednie gry Rockstara były wielkimi hitami, ale nadchodząca część to absolutny fenomen, na który czeka cały świat - pierwszy zwiastun tej produkcji ma już prawie 270 milionów odtworzeń na YouTube. Pokierujemy losami Jasona i Lucii, którzy niczym Bonnie i Clyde połączą miłość ze wspólną działalnością przestępczą. Czy Rockstar utrzyma nierealny wręcz poziom dopracowania, z którego zasłynął? Czy otwarty świat będzie jeszcze bardziej angażujący niż w „piątce”? Czy Amerykanom uda się ponownie rozbawić nas satyrą codzienności? Pytań jest mnóstwo i miejmy nadzieję, że faktycznie zagramy w tym roku. No i że wkrótce zobaczymy jakiś gameplay.


Ghost of Yotei (premiera: 2025)

Ghost of Yotei jest kolejną - po Assassin's Creed Shadows - grą, która przeniesie nas do feudalnej Japonii. Historia Jina Sakaia zakończyła się w „jedynce”, a teraz, fabularnie aż 300 lat po tamtych wydarzeniach, wcielimy się w wojowniczkę imieniem Atsu. Gracze pokochali Ghost of Tsushima za udaną fabułę oraz walkę i skradanie, ale chyba przede wszystkim za piękny i spokojny świat, który nie bił po oczach znacznikami aktywności pobocznych, tylko zachęcał do eksploracji w naturalny sposób, trochę jak nowe odsłony The Legend of Zelda. Oby ten unikalny czar nie zagubił się w ramach drugiej części.


Mafia: The Old Country (premiera: 2025)

Studio Hangar 13 trochę nagrabiło sobie u fanów klasycznych odsłon Mafii. To autorzy „trójki”, która, delikatnie mówiąc, nie była spełnieniem ich marzeń, bo kosztem otwartego świata postawiła na nudne i powtarzalne misje (nie wspominając nawet o tym, że średnio podpasowała też czasem akcji). Deweloperzy podreperowali jednak reputację w ramach świetnego remake'u Mafii 1, a teraz zaserwują nam kolejną własną historię, jednak znacznie ciekawszą. Przeniesiemy się do kolebki włoskiej mafii, Sycylii z początku XX wieku. Hangar 13 stawia na dość liniową grę, co w tym przypadku brzmi jak wielka zaleta.


Little Nightmares 3 (premiera: 2025)

Little Nightmares wyrobiło sobie już markę jednego z najlepszych dwuwymiarowych (a właściwie „dwuipółwymiarowych”) horrorów na rynku, a nawet czegoś więcej. Uciekanie przed przerażająco groteskowymi potworami uzupełnione jest tu nieoczywistą fabułą, opowiadaniem historii poprzez lokacje i światem, który każdy interpretuje na własny sposób. Wielką nowością w ramach „trójki” jest możliwość zabawy w kooperacji przez sieć. Bohaterów jest więc dwóch - Low i Alone - ale będzie też możliwość gry solo.


Death Stranding 2: On The Beach (premiera: 2025)

Sam Porter Bridges powraca w wyczekiwanym sequelu jednej z najbardziej nietuzinkowych gier ostatnich lat. Tym razem przeniesiemy się do Meksyku, ale sam gameplay nie ulegnie dużym zmianom - nadal będzie to paranormalny „symulator kuriera”. Protagonista wyrusza do Ameryki Południowej, aby na zlecenie United Cities of America przyłączyć region do Sieci Chiralnej. Nowością w grze będzie statek Magellan - nasza mobilna baza dowodzenia, którą będziemy mogli przywoływać w miejsca, które uda nam się podłączyć do sieci.


Fable (premiera: 2025)

Pierwsza odsłona serii Fable, pomimo kontrowersji wokół niespełnionych obietnic twórców, spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem i jest dziś klasykiem gatunku RPG. Podobnie wydany na Xboxa 360 sequel, ulepszający w zasadzie wszystkie cechy poprzednika. Niestety od „trójki” cykl zaliczył mocny zjazd jakości i dzisiaj jest już dość zapomniany. O najnowszej odsłonie - będącej jednocześnie rebootem, zatytułowanym po prostu Fable - nie wiemy na razie zbyt wiele, ale udostępnione zwiastuny sugerują, że będzie celowała w jeszcze bardziej humorystyczne od swoich poprzedników tony. Co pozostaje niezmienne, to unikalny baśniowy klimat.


Borderlands 4 (premiera: 2025)

Prekursor gatunku looter shooter powróci w tym roku z nową odsłoną. Podobnie do poprzednich odsłon wcielimy się w jednego z czterech łowców krypt, przy czym każda postać odznacza się unikalnym charakterem oraz umiejętnościami. Tym razem akcja zabiera nas na planetę Kairos, którą niepodzielnie włada potężny dyktator znany jako Timekeeper. Zwiastun sugeruje, że być może protagoniści zostaną w jakiś sposób uwikłani w rebelię przeciwko despocie. Twórcy na razie są dość oszczędni w udzielaniu informacji o grze, ale mogliśmy już się dowiedzieć, że produkcja odejdzie od humoru niskich lotów i zaoferuje podobno „miliardy” różnych broni.


Vampire: The Masquerade - Bloodlines 2 (premiera: 2025)

Vampire: the Masquerade - Bloodlines to ciekawy przypadek gry, która w okolicach premiery spotkała się głównie z negatywnym przyjęciem z powodu licznych błędów, ale z czasem, dzięki poprawkom stworzonym przez fanów, zyskała status pozycji kultowej. Nic więc dziwnego, że oczekiwania wobec Vampire: the Masquerade - Bloodlines 2 są bardzo wysokie. Tytuł przekładano już kilka razy, jednak wydawca wielokrotnie zapewniał, że jest zdeterminowany, aby produkcja trafiła w ręce graczy. Podobnie do pierwowzoru, będzie to osadzone we współczesnych czasach RPG z perspektywy pierwszej osoby, łączące realizm z elementami fantastycznymi. Wcielimy się w Phyre’a - starego wampira świeżo wybudzonego z trwającego wieki snu. Postać będziemy mogli dowolnie spersonalizować, zarówno pod względem wyglądu, jak i umiejętności.


Gothic Remake (premiera: 2025)

Na Gothic Remake gracze nad Wisłą czekają zapewne bardziej niż fani z jakiegokolwiek innego kraju. Tworzona przez studio Alkimia gra to pełne odświeżenie kultowej pierwszej części serii. Podobnie jak w pierwowzorze wcielamy się w bezimiennego bohatera, zesłanego do kolonii karnej na wyspie Khorinis za bliżej nieznane przestępstwo. Poszukując drogi ucieczki z więzienia, protagonista zostaje uwikłany w znacznie większą intrygę. Remake ma jedynie rozwijać elementy pierwowzoru, zamiast wprowadzać drastyczne zmiany. Dostaniemy zatem więcej zadań i aktywności pobocznych, ale np. rozwijanie umiejętności poprzez pobieranie nauki od odpowiednich mentorów pozostaje bez zmian.


To zaledwie ułamek wszystkich tytułów z debiutem planowanym na ten rok. Jeśli chcecie poznać wszystkie, to przygotowaliśmy kalendarz z premierami gier 2025, który jest regularnie aktualizowany.

Zobacz także