25 ciekawostek o The Elder Scrolls Online
Tamriel czeka na podbój.
The Elder Scrolls Online (w skrócie: ESO) bawi fanów już ponad pięć lat. Od daty premiery ukazało się już kilkanaście rozszerzeń do tego przedstawiciela gatunku MMORPG. Ostatnie największe, czyli Elsweyr, przedstawiło północny obszar krainy Khajjitów, mieszkańców kontynentu Tamriel o kociej fizjonomii.
Niedawno ukazał się natomiast mniejszy dodatek - Dragonhold - który prezentuje finał historii inwazji smoków w Elsweyr. Dodatek wprowadza także nowy, grywalny obszar i zestawy opancerzenia.
Rdzeń rozgrywki ESO wciąż pozostaje ten sam: bohaterowie gracza podejmują się kolejnych wyzwań, często przy wsparciu postaci innych użytkowników. Czym charakteryzuje się świat The Elder Scrolls Online? Zapraszamy do lektury listy najbardziej interesujących faktów o produkcji ZeniMax Online Studios.
Chronologia zdarzeń
Korzenie ESO sięgają 2007 roku, kiedy to założono studio odpowiedzialne za tytuł. Grę wydano dopiero 7 lat później. W The Elder Scrolls Online tworzymy bohatera lub kilka postaci. Każda z nich należy do jednego z trzech sojuszy, które biorą udział w Wojnie Sojuszów (ang. Alliance War) na terenie Cyrodiil.
Tytuł doczekał się kilku ważnych aktualizacji, w tym One Tamriel z 2016 roku, która umożliwiła swobodną eksplorację świata. Kolejnym ważnym momentem było wprowadzenie w 2017 roku aktualizacji Homestead, dzięki której gracze mają możliwość zakupu nieruchomości. ESO nie posiada modelu płatności Pay-To-Win, czyli płać, żeby wygrać.
Architekt wnętrz z zamiłowania
Wnętrzarstwo to jedna z najbardziej wdzięcznych aktywności w ESO. W grze zaprojektujemy wystrój zakupionej posiadłości - tych jest kilkadziesiąt, a architektura każdej z nich odpowiada stylowi krainy, w której się znajduje.
Lokum wyposażymy w meble, oświetlenie, wyposażenie kuchenne czy ozdoby, które można zdobyć, zakupić lub stworzyć samodzielnie. W tym ostatnim przypadku potrzebujemy zapasu materiałów i znajomości odpowiedniej receptury (ang. Recipes). Zaprojektowany apartament czy willę dumnie zaprezentujemy znajomym w trakcie imprez czy spotkań gildii.
Młotek w dłoń
Crafting w ESO jest niezwykle rozbudowany. Wykonamy wcześniej wymienione wyposażenie domu, zważymy mikstury oraz trucizny, przygotujemy posiłki i napoje (istotne w grze!), a także wykujemy uzbrojenie i opancerzenie ze specjalnymi bonusami.
Tak zwane Crafted Sets, czyli rynsztunek do samodzielnego wykonania, to w wielu sytuacjach pełnoprawny zamiennik unikalnych przedmiotów. Te ostatnie zdobędziemy w postaci nagród za ukończenie wyzwań lub odnajdziemy w danej prowincji w skrzyniach.
Bomba z opóźnionym zapłonem
Bonusy rynsztunku to nie tylko premia do zadawanych obrażeń czy dodatek do maksymalnego zdrowia. Zestaw uzbrojenia Vicious Death sprawi, że zabity przez bohatera gracz wybuchnie, raniąc pozostałych w pobliżu. Obrażenia od eksplozji są tak duże, że zwykle trup ściele się gęsto.
Inny wariant tego rozwiązania to zdolność Proximity Detonation. Dzięki niej pobliscy wrogowie otrzymają obrażenia od eksplozji magicznej bomby z opóźnionym zapłonem. Siła wybuchu zwiększa się z każdym kolejnym wrogiem w promieniu działania zaklęcia.
Fanatyk wędkarstwa
W The Elder Scrolls Online odblokowujemy osiągnięcia, czyli Achievements. Sporadycznie wiąże się to z pozyskaniem tytułu, który pojawia się obok imienia bohatera. Każda postać z przydomkiem Master Angler to żywe świadectwo dedykacji i wytrwałości.
Zdobycie przydomku Mistrza Wędkarstwa należy do najbardziej czasochłonnych w grze. Pretendent do tytułu musi złowić 207 różnych gatunków ryb na 20 obszarach. Wyzwanie obejmuje rzeki, jeziora i morza, także na terenie areny PvP. Adepci wędkowania często łączą siły w specjalnych gildiach, aby ułatwić sobie zadanie.
W zaciszu charakteryzatorni
Usposobienie naszego bohatera w ESO wyrazimy na wiele sposobów. W specjalnym kreatorze dobieramy klasę i wygląd bohatera. Następnie w trakcie gry odblokowujemy lub kupujemy tatuaże, osobowości (ang. Personalities) czy specjalne kostiumy. Te ostatnie, podobne jak ogólny strój (ang. Outfit) bohatera, zabarwimy według uznania.
W ramach podstawowej gry zamienimy się także w szkielet lub goblina z uwzględnieniem wszystkich szczegółów. W sklepie Crown Store zakupimy również specjalne polimorfy (ang. Polimorphs). Dzięki nim bohater zmieni się w draugra prosto ze Skyrim czy konstrukt autorstwa samego Sotha Sila.
Bez ograniczeń klasowych
Zamiarem twórców The Elder Scrolls Online było stworzenie produkcji, w którą gramy, jak chcemy. W tym przypadku kształtujemy bohatera według własnych upodobań i nie musimy trzymać się wytycznych klas postaci. Każda klasa w ESO jest w stanie wypełniać tradycyjną rolę na polu walki, ale nie zawsze będzie w tym maksymalnie efektywna.
W trakcie gry zdobywamy tak zwane Non-class Abilities, czyli zdolności pozaklasowe, związane z gildiami czy używanym uzbrojeniem. Również dzięki nim wyjdziemy poza ramy klasy.
W grupie siła
Jak przystało na tytuł MMORPG, wiele aktywności w The Elder Scrolls wymaga współpracy kilku osób. Pokonanie smoków, które regularnie nawiedzają Elsweyr, można uznać za niewykonalne w pojedynkę.
Pomimo dużej swobody w kreowaniu postaci, przed wejściem do grupowego dungeonu musimy przyjąć jedną z trzech dostępnych ról: tanka, DPS (Damage Dealera) lub Healera i rzeczywiście ją odgrywać. Warto skorzystać z rad doświadczonych kolegów w grupie i poznać mechanikę walki z bossami przed eksploracją lochów.
Soloable, czyli w pojedynkę też się da
Z drugiej strony ESO pozwala także w wielu miejscach na samodzielną zabawę Player versus Environment. Ukończenie większości zadań w podstawowej wersji gry sprawi, że nasza postać z pewnością osiągnie pułap Champion Points.
Nie oznacza to jednak, że gra solo jest łatwa. Część wyzwań z pewnością zostawimy na później, gdy poczujemy, że bohater jest gotów do walki. Zaawansowani gracze potrafią samodzielnie ogrywać zawartość zaprojektowaną dla kilkuosobowych grup. Ukończenie takiego wyzwania to satysfakcja gwarantowana.
Nowe szaty cesarza
Na największej arenie Player versus Player, którą jest cesarska prowincja Cyrodiil, trzy ugrupowania walczą o Rubinowy Tron. Ten sojusz, który zdobędzie wszystkie sześć twierdz wokół Cesarskiego Miasta, wprowadza na tron swego przedstawiciela. Jest nim gracz, który posiada w tym momencie najwięcej tak zwanych Alliance Points.
Tytuł cesarza to nie lada osiągnięcie, które niesie za sobą nowy kostium i unikalne zdolności. Te ostatnie dezaktywują się po detronizacji. Tytuł cesarza (ang. Emperor lub Empress) należy do rzadko spotykanych w grze.
Zakopanie najwyższą formą uznania
Emotikony postaci w The Elder Scrolls Online to zabawny sposób na uatrakcyjnienie rozgrywki. W oczekiwaniu na odrodzenie się bossa możemy usiąść na krześle, grać na flecie lub żonglować.
Starcia z graczami w ramach PvP dostarczają wielu emocji. Pokonanie wymagającego adwersarza można uczcić degustacją wina, tańcem nad jego ciałem lub udawanym zakopaniem jego ciała przy użyciu łopaty. Oczywiście w ESO nie brakuje także dżentelmeńskich rozwiązań, takich jak emotikona „Good job, everyone”.
Nirn w pigułce
Akcja ESO toczy się przede wszystkim na kontynencie Tamriel na planecie Nirn. Jego prowincje znamy z innych gier w uniwersum The Elder Scrolls. Poza Areną, pozostałe przedstawiały zawsze wycinek zróżnicowanego geograficznie kontynentu.
W The Elder Scrolls Online zobaczymy większość prowincji znanych z ostatnich części, jak i miejsca, do których powracamy nawet po dwóch dekadach. Jest to między innymi ostatnio przedstawione Elsweyr, fragmenty Czarnych Mokradeł czy Puszcza Valen. Oprócz tego zajrzymy w inne wymiary, w tym tak zwane płaszczyzny Daedrycznych Książąt, które rządzą się innymi prawami.
Skrytobójca z dwuręcznym toporem
W ESO każda z postaci od pewnego momentu ma do dyspozycji dwa paski akcji (ang. Action Bar). Do obu przyporządkujemy inną broń, która może być również odmiennego rodzaju. Choć zdaje się, że to nietypowe rozwiązanie, jest często pożądane i spotykane.
Dzięki temu łucznik czerpie korzyści ze zdolności, przykładowo, broni dwuręcznej. W tym przypadku chodzi o zdolność Momentum, premiującą zadawane obrażenia bronią. To daje graczowi nowe możliwości na placu boju, zgodnie z maksymą twórców „graj, jak chcesz”.
Kondycja przede wszystkim
Stamina w The Elder Scrolls Online pozwala na parowanie ciosów, uniki, skradanie się i bieg. Nawet najpotężniejszy mag, który ma niewiele kondycji, nie przetrwa większości starć w grze.
W krytycznej sytuacji zużywamy Staminę, aby przerwać ogłuszenie (ang. Stun), które uniemożliwia wykonanie jakiejkolwiek akcji. Status Stun to starciach z innymi graczami lub najsilniejszymi bossami to niemal pewna śmierć.
Misje inaczej
Na każdego w ESO czeka ponad dwa tysiące unikalnych zadań z uwzględnieniem zawartości dodatkowej. Produkcja Zenimax Online Studios stoi w opozycji do tytułów tego samego gatunku, w których większość misji ogranicza się do zdobycia określonej liczby przedmiotów lub pokonania kilkudziesięciu grup przeciwników.
W The Elder Scrolls Online znajdziemy wiele dobrze napisanych, wciągających historii. Zwiedzimy inne wymiary i wejdziemy w niecodzienne sojusze, a także wydostaniemy niewinnych z pułapek Księcia Obłędu. Nie zabraknie również wymierzania sprawiedliwości orężem i słowem.
Wsparcie ziemskich Khajiitów i nie tylko
Mieszkańcy Elsweyr należą do społeczności, która szczególnie skradła serce fanów. Khajiitowie wyróżniają się odmiennym stylem mówienia, mają wiele ekscentrycznych zwyczajów, nie rozumieją natury psów i nie lubią być łapani za ogon.
Sympatia do kotów i innych stworzeń przekłada się również na działalność samego Zenimax Online. Obecnie w grze trwa event charytatywny Slay Dragons, Save Cats. Pokonując kolejne smoki gracze sprawią, że twórcy przekażą środki pieniężne dwóch organizacji ochrony zwierząt.
Endgame dla najtwardszych
Głodni wyzwań znajdą w The Elder Scrolls Online coś dla siebie. W wersji podstawowej mamy do dyspozycji grupowe dungeony w trybach Normal oraz Veteran, a także kilkudziesięciu World Bosses do pokonania. Kolejnym wyzwaniem jest zawartość obszaru Craglorn, stworzonego na potrzeby grup graczy o wysokim poziomie.
Jeżeli to wciąż za mało, mamy do dyspozycji zawartość dodatkową. Dungeony i triale (odpowiednik raidów znanych z innych gier) w ramach DLC wyciskają ostatnie soki z postaci graczy. Na najtwardszych zawodników czeka także jednoosobowa Maelstrom Arena na poziome Veteran.
Modyfikacje dla dociekliwych
Podobnie jak inne gry z uniwersum The Elder Scrolls, ESO na platformie PC pozwala na korzystanie z modów. W ten sposób zdobędziemy aktywną minimapę, poznamy lokalizację skarbów na danym obszarze czy zmienimy interfejs gry.
Warte uwagi są rozszerzenia, dzięki którym mierzymy potencjał bohatera w walce. Takie rozwiązania są przydatne, gdy przygotowujemy postać na zmierzenie się z tak zwanym Endgame Content.
Powrót do przyszłości
Obecnie The Elder Scrolls Online jest grą, której akcja toczy się przed wszystkimi pozostałymi w uniwersum. Z jednej strony taki zabieg jest ułatwieniem dla twórców, z drugiej pozwala na zgłębienie nieznanego dotąd lore, czyli tła fabularno-historycznego świata, o którego spójność dba zatrudniony Loremaster.
Lawrence Shick, wieloletni Loremaster gry, napisał prawie 200 książek z ponad dwóch tysięcy dostępnych w grze w dniu premiery. Przygotował także wytyczne, w jaki sposób mają mówić bohaterowie, z uwzględnieniem tego, co widzieliśmy w innych tytułach. Z tego powodu rozmowy z postaciami, które spotkaliśmy w TES III: Morrowind, rzucają dodatkowe światło na wydarzenia, które mają miejsce 700 lat później.
Prywatny ogród zoologiczny
W ESO, podobnie jak w innych grach, możemy „adoptować” stworzenia. W rzeczywistości odblokowujemy zwierzęta do kolekcji w ramach konta. Otrzymujemy je w ramach nagród za logowanie się do gry lub na ogół kupujemy na platformie Crown Store. Towarzysze są dodatkiem wizualnym, który także umieścimy w posiadłości, tworząc swego rodzaju ogród zoologiczny.
Wśród stworzeń znajdziemy stworzenia nie tylko magiczne. Zdobędziemy psy, koty, ptaki, żaby, kraby, niedźwiadki, fenki, a także dwemerskie automatony, nawiedzone kurczaki, młokosy (ang. Scamps) czy gryfy.
Wyróżnieni z tłumu
Istotną częścią The Elder Scrolls Online są bohaterowie niezależni. Część postaci drugoplanowych ma duże szanse zostać na dłużej w naszej pamięci, w czym wiedzie prym trójka przedstawicieli każdego z Sojuszy. Bohaterom w grze użyczyło głos 77 aktorów głosowych (dane na dzień premiery rozszerzenia Morrowind). Gwiazdy obsady to John Cleese, Alfred Molina (obaj wrócili w Elsweyr), Kate Beckinsale czy Malcolm McDowell.
W chwili ukazania się ESO trafiło do Księgi rekordów Guinnessa. Powód to największa ówcześnie liczba unikalnych bohaterów niezależnych w grze wideo, wynosząca 10 202 postaci. Dziś jest ich jeszcze więcej.
Pozostali mieszkańcy Nirn
W 2014 roku twórcy zdradzili, że do osiągnięcia 50. poziomu postaci należy zabić blisko 120 tysięcy krabów błotnych. Fauna Tamriel to również stworzenia takie jak: podobne do jeleni Indryki, sympatyczne Bantam Guary, czyli drób w formie gada, lamparcie i tygrysie Senche czy Chub Loons, skrzyżowanie maskonura i pingwina. Jeśli mamy szczęście, to po walce z osami zyskamy tymczasowego sojusznika - młodą osę.
Zmierzymy się także z wszelkiej maści nieumarłymi (mumie, draugry, szkielety), dwemerskimi automatonami oraz daedrami. Wśród tych ostatnich znajdziemy atronachy i różnej maści sympatyków Daedrycznych Książąt.
Klub szwarccharakterów
W The Elder Scrolls Online nie ma wroga numer jeden. W ramach wątku głównego podstawowej wersji gry próbujemy zniweczyć plan Pana Dominacji. Z kolei rozszerzenia do gry, w tym chaptery Morrowind, Summerset i Elsweyr, poruszają zupełnie inne wątki.
Typów spod ciemnej gwiazdy w grze nie brakuje. Sporo zamieszania wprowadzają: słynny nekromanta Mannimarco, słudzy Daedrycznych Książąt czy otoczenie władców, które jest żądne tronu. Oprócz tego pokonamy pomniejszych bandytów, piratów i postacie z innych wymiarów.
Gra kolorów i świateł
Rynsztunek w The Elder Scrolls Online to źródło przyjemnych dla oka efektów wizualnych, czasami przypominających fajerwerki. Postać gracza może zamienić się w kamienną figurę, cień czy zyskać lewitujące kule wokół ciała. Zaklętą broń rozpoznamy po kolorowej aurze.
Korzystanie z zdolności i broni to kolejne źródło efektów wizualnych. Kostur porażeń razi przeciwnika efektownymi wyładowaniami, a zdolność Dawnbreaker widowiskowo położy wrogów. Oprócz tego na polu walki zobaczymy przyzywane stworzenia i zjawy, wybuchy wulkanów czy wizualizacje kwiatów.
Najbliższa przyszłość
Aktualizacja, która ma poprawić wiele aspektów rozgrywki w ESO, ukaże się w pierwszym kwartale 2020 roku. Twórcy zamierzają ulepszyć ładowanie tekstur i postaci, zwiększyć Frame Rate oraz zoptymalizować serwery pod kątem stabilności. Drugi kwartał 2020 roku to dalsza optymalizacja działania gry.
Za nami wspominane już mniejsze DLC o nazwie Dragonhold. Nie wiemy natomiast, jakie nowe krainy zobaczymy w przyszłym roku. Zapewne wzorem ostatnich lat pojawi się jeden duży chapter, zbliżony wielkością do Elsweyr lub Summerset oraz zestaw pomniejszych DLC. Czy odkryjemy resztę Hammerfell? Warto mieć na uwadze, że w 2021 roku przypada dziesięciolecie wydania Skyrim, które może mieć wpływ na dalsze plany twórców.