35 lat Final Fantasy. Twórcy podobno szykują spore niespodzianki
Prawdopodobnie zbyt piękne, aby było prawdziwe.
W sieci pojawił się przeciek dokładnie opisujący domniemaną prezentację z okazji 35-lecia marki Final Fantasy. Lista tytułów wydaje się zbyt dobra, by była prawdziwa, a post opublikowano na 4chanie, więc należy podejść do tematu z rezerwą.
Za przeciek odpowiada osoba podająca się za tłumacza. Domniemana prezentacja miałaby odbyć się 7 lutego, a Square Enix podobno jest już przygotowane do zaprezentowania nadchodzących tytułów. Przeciek jest bardzo szczegółowy, jednak lista tytułów zawiera kilka pozycji, o których fani marzą od lat, choć ich powstanie zdaje się naprawdę mało prawdopodobne. Poniższe szczegóły radzimy brać ze sporym przymrużeniem oka.
Rocznicowa impreza ma potrwać dokładnie godzinę i 24 minuty. Na samym początku mamy ponoć obejrzeć krótki film poświęcony historii serii, po czym twórcy mają zaprezentować lub zapowiedzieć całe mnóstwo nadchodzących tytułów. Niektóre z nich zdają się dość oczywistym wyborem na tego typu imprezę, jednak reszta budzi obawy, że cały „przeciek” może być tylko „listą życzeń” autora. Oto domniemany plan wydarzenia:
- Final Fantasy Pixel Remaster - zwiastun
- Theatrhythm Final Bar Line - zwiastun
- Hironobu Sakaguchi Prezentuje: Final Fantasy 9 Remake (premiera jesienią)
- World of Final Fantasy 2: A Mog of Light (premiera 19 maja)
- Stories from Ivalice: War of the Lions (premiera latem)
- Final Fantasy 10-3 (zapowiedź/teaser; gra w produkcji)
- Final Fantasy 7 Rebirth - Memories (zima)
- Final Fantasy 16 - zapowiedź obszernej prezentacji (24 marca)
Ponadto mielibyśmy usłyszeć więcej o sieciowych i mobilnych odsłonach serii czy ścieżkach dźwiękowych, które miałyby niebawem trafić do sprzedaży i do usług streamingowych. Pełny plan domniemanego wydarzenia znajdziecie na 4chanie. Warto zaznaczyć, że przecieki publikowane na tym forum rzadko się sprawdzają, ale nigdy nie można wykluczyć takiej możliwości.
Szczególnie podejrzane wydaje się umieszczenie na liście remaku Final Fantasy 9, o którym po raz pierwszy usłyszeliśmy w kontrowersyjnym wycieku z bazy danych Nvidia GeForce Now, a także trzeciej części Final Fantasy 10, o co fani proszą od lat, jednak nie wydaje się to nazbyt prawdopodobne. Lista gier po prostu jest zbyt piękna, aby była prawdziwa.