5G zmniejszy zainteresowanie konsolami - uważa producent Final Fantasy
Japońska perspektywa.
Producent gier z serii Final Fantasy - Naoki Yoshida - przyznał w jednym z niedawnych wywiadów, że jego zdaniem popularyzacja szybkiego internetu mobilnego 5G może wpłynąć negatywnie na zainteresowanie klasycznymi konsolami do gier.
- Gdy 5G stanie się globalnym standardem, bez wątpienia będziemy mogli ostatecznie przenieść obraz na dowolne urządzenie - przyznał deweloper, odpowiedzialny za liczne odsłony cyklu, w tym za Final Fantasy 14 i nadchodzące FF16, w rozmowie z Financial Times.
- Gracze mogą dzisiaj cieszyć się świetnymi wrażeniami na dowolnym urządzeniu, bez konieczności łączenia z dedykowanym sprzętem czy telewizorem. Rynek podąża w tym kierunku i nie sądzę, żeby koronawirus miał spowolnić ten trend - dodał.
Yoshida mówi oczywiście z punktu widzenia japońskiego twórcy. W jego kraju urządzenia mobilne już dawno wyprzedziły konsole - o PC nie wspominając - jako najpopularniejszy sprzęt do grania.
- Przed domowymi konsolami trzeba usiąść, uruchomić telewizor oraz sprzęt i czekać aż się włączy, więc wszystko to czasochłonna rozrywka. Dzięki zamknięciu w domach, okazji było jednak więcej - mówi producent, mając na myśli obostrzenia związane z koronawirusem.
Nie da się jednocześnie ukryć, że „przenoszenie obrazów na dowolne urządzenie” nie jest trendem wyłącznie japońskim. Taką przyszłość widzą także inne firmy na rynku: Microsoft rozwija xCloud, Amazon ma usługę Luna, a Google Stadia też nie powiedziało jeszcze ostatniego słowa.