6 najciekawszych gier cyberpunkowych
Nie tylko Deus Ex.
Noc. Megamiasto gdzieś w Azji. Gigantyczne wieżowce wymalowane w barwy międzynarodowych korporacji. Policja tocząca wieczną, skazaną na porażkę wojnę z dilerami syntetycznych narkotyków i cyfrowych tripów. Napchane cyberwszczepami szumowiny krążące od jednego klubu do drugiego. Hakerzy gotowi za odpowiednią cenę zanurkować w najniebezpieczniejsze rejony Sieci. Jeden człowiek z misją, ostatni sprawiedliwy, detektyw, a może netrunner, który poznał sekrety rządzących światem korporacji. Ty.
Cyberpunk, mimo że pojawił się stosunkowo niedawno, przyniósł już wiele niezapomnianych dzieł literackich, filmowych, komiksowych i muzycznych. W tak szerokim gatunku nie mogło oczywiście zabraknąć gier wideo, chociaż nie ma ich znowu aż tak wiele. W oczekiwaniu na kolejna odsłonę serii Deus Ex przedstawiamy kilka najważniejszych - naszym zdaniem - cyberpunkowych tytułów.
1. Blade Runner (1997)
Ridley Scott „Łowcą Androidów” stworzył wizualne arcydzieło, szczegółowo przedstawiając wizję Los Angeles przyszłości. To multikulturowy moloch, w którym w strugach deszczu toczy się bój między Harrisonem Fordem i Rutgerem Hauerem. Kilkanaście lat później, ten żywy, mroczny świat przenieśli na ekrany komputerów ludzie z nieistniejącego już, kultowego studia Westwood.
Twórcy Command & Conquer podjęli spore ryzyko, ponieważ - nie ukrywajmy - w tamtych czasach cyberpunk przeżywał lekki kryzys. Co więcej, twórcy zdecydowali się na gatunek przygodówki, w stylu point-and-click, który powoli wychodził z mody. Jednak udało im się stworzyć doskonałą, nastrojową grę, osadzoną w tym samym świecie, co historia Ricka Deckarda.
Wielkim atutem gry jest właśnie to, że scenariusz nie został oparty na wydarzeniach filmu. Mamy do czynienia z niezależną opowieścią dziejącą się w tym samym czasie. Nie znamy więc fabuły, rozpoczynając przygodę, a trzeba przyznać, że scenariusz jest naprawdę intrygujący. Wystarczy wspomnieć, że gra ma trzynaście różnych zakończeń.
2. Shadowrun Returns (2013)
Shadowrun to świat, w którym magia i zaawansowana technologia koegzystują ze sobą, udanie łącząc tak odległe od siebie gatunki, jak cyberpunk i fantasy. Pierwsza edycja gry fabularnej, na kanwie której powstał Shadowrun Returns wydana została w 1989 roku; kolejne cieszą się nadal popularnością wśród fanów RPG.
Shadowrun Returns to sfinansowana za pomocą Kickstartera taktyczna gra fabularna z turowym systemem walki, gdzie gracz wciela się w jedną z dostępnych klas postaci i przeżywa przygody - jak w klasycznych, papierowych RPG-ach - zdobywając punkty doświadczenia i rozwijając umiejętności bohatera.
Wyjątkowość tytułu polega na tym, że kolejne scenariusze są wciąż tworzone przez samych graczy i dostępne do pobrania z różnych źródeł. Dzięki temu gra nie kończy się wraz z finałem wątku głównego. Jeśli więc szukacie dobrego RPG-a, a nie macie z kim akurat odbyć sesji, to Shadowrun może być naprawdę niezłą alternatywą dla rzucania kostkami z Mistrzem Gry.
3. System Shock 2 (1999)
Kolejna fuzja gatunków i pierwszy, ale nie ostatni FPS na naszej liście. System Shock 2 łączy survival horror, RPG i cyberpunk. Otrzymujemy niezapomnianą, mroczną, wymagającą grę, która zdecydowanie zasługuje na status jednej z najciekawszych gier w historii.
Gracz wciela się w żołnierza, który - obudzony z kriogenicznego snu - odkrywa, że statek, na którym się znajduje, został opanowany przez władający telepatią organizm. To kolektywny umysł, który nasz bohater musi zniszczyć. Po drodze pojawia się także sztuczna inteligencja, a my stopniowo poznajemy genezę istot, z którymi przyjdzie nam walczyć i rozwijamy umiejętności postaci.
System Shock 2, mimo że ma już kilkanaście lat, nadal urzeka fabułą, historią i rozgrywką. W kolejnych latach twórcy uraczyli nas także „duchowym spadkobiercą” tej serii, czyli cyklem BioShock, a niedługo możemy spodziewać się wreszcie System Shock 3.
4. Technobabylon (2015)
Troje bohaterów w kontrolowanym przez sztuczną inteligencję mieście, gdzie niemal wszystkie interakcje międzyludzkie zastąpił Trans - wirtualna rzeczywistość, która pozwala ludziom być tym, kim zawsze chcieli być. To wszystko oprawione w oldschoolowe piksele z doskonałą oprawą muzyczną, ciekawymi zagadkami i wciągającą fabułą.
Twórcy nie stworzyli być może gry nowoczesnej, z oszałamiającą grafiką, ale udało im się przepięknie, ze smakiem i szczyptą humoru ukazać żywy i wiarygodny cyberpunkowy świat. Mamy więc parę policjantów próbujących rozwikłać sprawę zagadkowych morderstw, hakerkę, której wirtualny świat prawie zupełnie zastąpił ten rzeczywisty, sztuczną inteligencję i cień złowieszczej korporacji.
To motywy, bez których cyberpunk nie istnieje, ale do tej pory niewielu grom udało się je tak wiarygodnie pokazać. Deweloperzy poruszają przy okazji ważne dla SF tematy kontroli społeczeństwa, chęci ucieczki od rzeczywistości czy nieetycznych eksperymentów naukowych.
Chociaż graficznie Technobabylon przypomina tytuły sprzed wielu, wielu lat, jest to gra bezsprzecznie współczesna, a przy okazji naprawdę wiarygodna w kreacji świata i mocno wciągająca. Wprowadzenie trzech bohaterów, z których każdy inaczej patrzy na rzeczywistość, to także doskonały zabieg stylistyczny.
5. Omikron: The Nomad Soul (1999)
Jedna z absolutnie najciekawszych gier w historii gatunku. Kiedy piszemy te słowa świat nadal opłakuje śmierć Davida Bowie, który nie tylko przyłożył rękę do doskonałego soundtracku i scenariusza gry, ale także występuje w grze jako zamieszkujący wirtualną rzeczywistość Boz.
Sama idea Omikron jest wybitnie cyberpunkowa, ale oparta na motywie zdecydowanie bardziej bliskim fantasy, którego nie będziemy tutaj zdradzać. To gra wewnątrz gry, gdzie odbiorca proszony jest o wejście w ciało pracującego w Omikron policjanta i pomoc w rozwiązaniu sprawy niewyjaśnionych morderstw.
Omikron jest miastem wprost wyjętym z kart dystopijnych powieści cyberpunkowych, kontrolowanym przez sztuczną inteligencję, a ukrytym pod gigantyczną kopułą. Mamy oczywiście ruch oporu, mamy religijną organizację, która go wspiera, inwigilację mieszkańców, rzeczywistość wirtualną - wszystkie motywy, które są tak istotne dla gatunku.
Oprócz doskonałego i wciągającego scenariusza, otrzymujemy też ciekawy gameplay, umożliwiający przechodzenie między ciałami mieszkańców Omikron w celu dalszego rozwiązywania zagadki serii morderstw.
6. Deus Ex: Bunt Ludzkości (2011)
Przytaczamy trzecią część Deus Ex, ale równie dobrze można byłoby tutaj wymienić odsłonę pierwszą. Seria to niekwestionowany król pośród gier o tematyce cyberpunk. Gra poruszająca najważniejsze dla gatunku tematy - kontrolę społeczeństwa, terroryzm, rozpad struktur społecznych i transhumanizm.
Czym jest transhumanizm, każdy miłośnik cyberpunku wie, ale dla niewtajemniczonych: to ideologia postulująca rozwój ludzkości poprzez ulepszanie jej metodami naukowymi - inżynierią, bioinżynierią, modyfikacjami genetycznymi.
Ostatni Deus Ex stawia przed nami pytanie: czy ludzkość jest gotowa, by ewoluować. Pyta, jakie zmiany w społeczeństwie to przyniesie, jak bardzo takie zmiany uzależnią nas od technologii, czy dojdzie do podziałów. Wszystko to jest tłem dla prowadzonego przez głównego bohatera śledztwa w sprawie zamachu na siedzibę chronionej przez niego firmy. Zamachu, który pozostawił go okaleczonego i zmienionego niemalże w maszynę.
Dostajemy RPG z doskonałym systemem rozwoju postaci poprzez modyfikacje cybernetyczne, wiele ważnych wyborów, wspaniały cyberpunkowy świat i grę, która daje wiele do myślenia - w kwestii postępu technologicznego i jego wpływu na człowieczeństwo.