Nawet Adam Driver nie uratuje tak kiepskiego filmu. Recenzja „65”
Zapowiadał się całkiem nieźle.
Od pewnego czasu czekałem na film, który po wygasającej serii z cyklu „Park Jurajski” przejmie motyw walki ludzi z dinozaurami. Sądziłem, że „65” będzie właśnie taką produkcją, ale już w trakcie seansu zdałem sobie sprawę, że byłem w wielkim błędzie.
Główny bohater, czyli Mills (Adam Driver) jest kosmonautą, który od lat przemierza kosmos (wraz z zahibernowaną w kapsułach załogą) statkiem kosmicznym. W pewnym momencie napotyka deszcz meteorytów i zmuszony jest do awaryjnego lądowania na nieznanej planecie. Już na początku dostajemy informację, że nie jest to byle jaka planeta, bo bohater trafia na Ziemię... tylko 65 milionów przed pojawieniem się pierwszych ludzi
Jak się okazuje, żyją na niej dinozaury. Millsowi towarzyszy także mała dziewczynka Koa (Ariana Greenblatt), która była także członkiem ekspedycji i przetrwała za pomocą komory utrzymującej ją przy życiu. Nie mówi po angielsku, więc pojawia się pomiędzy dwójką bohaterów pewien kłopot z komunikacją.
Od początku widać, że produkcja jest bardzo tania. I nie mówię tu o braku efektów specjalnych, ale o niezwykle błahych i wręcz banalnych rozwiązaniach fabularnych. Scenariusz wygląda tak, jakby został zrobiony naprędce, bez przemyślenia psychologicznego profilu postaci.
Oprócz kilku komentarzy i zdawkowych informacji nie wiemy w zasadzie kim są nasi bohaterowie, jakie są ich motywy, do czego dążą i czego się obawiają. Jedynym wątkiem spajającym fabułę jest kwestia ojcowskiej miłości do córki, ale to zostało przedstawione niezwykle sztampowo.
Poza tym oprócz dwójki bohaterów, czyli Millsa i Koa, w tle nie ma prawie nikogo! Drugoplanowe postaci nie istnieją w tym filmie. To pokazuje, jak uboga jest ta produkcja. Niewiele wiemy też o rasie ludzi, która dotarła na Ziemię. Mills posługuje się holograficznym trackerem GPS i ciekawie wyglądającym blasterem, ale nawet te elementy domagają się objaśnienia.
Kim są ludzie, którzy zbudowali te urządzenia? Skoro nie pochodzą z Ziemi, to gdzie znajduje się ludzka cywilizacja? Od razu widać, że twórcy nie starają się poszerzyć świata, ale zadowalają się banalną historią o ciągle trwającej ucieczce przed szczękami dinozaurów. Do tego zakończenie filmu jest przewidywalne, bardzo proste, ale też skrajnie nieprawdopodobne.
W filmie Scotta Becka i Bryana Woodsa dziwnie wyglądają nawet modele dinozaurów. Momentami przypominają raczej gumowe figurki, co w porównaniu do produkcji o podobnej tematyce, na przykład serii „Park Jurajski”, jest bardzo dużym niedopatrzeniem.
Z pewnością nie jest to kwestia małych funduszy, bo film zgłosił 90 milionów dolarów budżetu. Nie będę jednak ukrywał, że to jeden z wielu elementów, które w tym filmie mi nie pasowały. Jak możemy traktować serio zmagania naszego głównego bohatera, skoro walczy z nieautentycznymi przeciwnikami?
Przed premierą zapowiadano ten film jako survival. I faktycznie fabuła opiera się na tym, że Mills i Koa muszą przetrwać na obcej planecie. W tego rodzaju produkcjach chodzi też o odpowiednie budowanie napięcia i suspensu. Skoro pojawia się zagrożenie w postaci prehistorycznych stworzeń, to można je ciekawie pokazać. A tu dostajemy kilka „jump scare-ów”, nieautentycznie wyglądające dinozaury i to wszystko.
Muszę przyznać, że bardzo się zawiodłem. Co prawda nie liczyłem na kino wysokich lotów czy wysokobudżetową superprodukcję, ale spodziewałem się, że będę się przynajmniej dobrze bawił, zobaczę solidny thriller, sensowną fabułę i nowy pomysł na historię o walce człowieka z dinozaurami.
Natomiast w tym filmie mamy tak wiele różnych irytujących elementów. Kiepski scenariusz, niedopracowane efekty specjalne, okrojony i ubogi świat przedstawiony. Po prostu nie mogłem tego filmu oglądać z przyjemnością. Film „65” jest żenująco słaby i dlatego radzę Wam omijać tę produkcję szerokim łukiem. Szkoda waszego czasu.
Ocena: 3/10
Premiera w Polsce: 17.03.2023 - Gdzie obejrzeć: kino - Długość filmu: 1 godzina 33 minuty - Rodzaj: sci-fi, thriller - Reżyseria: Scott Beck, Bryan Woods - Scenariusz: Bryan Woods, Scott Beck - Występują: Adam Driver, Ariana Greenblatt, Chloe Coleman, Nika King, Brian Dare.