Skip to main content

8 rzeczy, za które kochamy serię Far Cry

Nie tylko wolność i swoboda - w oczekiwaniu na Far Cry 5.

Kiedy w marcu 2004 roku studio Crytek zaprezentowało pierwszą odsłonę serii Far Cry, gracze nie mogli wyjść z podziwu, a konkurencja oniemiała z wrażenia. To był prawdziwy szok, rewolucja graficzna i rozgrywkowa, której nikt się nie spodziewał. Gra zachwycała oprawą i rozmachem.

Od tamtego momentu minęło już czternaście lat, podczas których seria Far Cry przeszła długą drogę, wypracowując szereg charakterystycznych elementów. Jedne z nich związane są z mechaniką rozgrywki, inne z konstrukcją świata, a jeszcze inne z zawartością.

Cóż takiego jest w tej serii, że podbiła serca graczy na całym świcie? Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą kolejnej części serii, Far Cry 5, postanowiliśmy zebrać i opisać najbardziej reprezentatywne cechy tego cyklu.

Przed Wami osiem rzeczy, za które pokochaliśmy cykl Far Cry. Wymieniamy tu między innymi walkę i otoczkę fabularną niektórych odsłon, a na kolejnej stronie wspominamy pojazdy, klimat i grafikę.


1. Otwarty świat i swoboda działania

Już pierwsza część oferowała otwartą, pełną treści przestrzeń. Wielkie, jak na tamte czasy, tereny tropikalnej wyspy pozwoliły zerwać z tunelowością pierwszoosobowych strzelanin i udowodnić, że skondensowana akcja wcale nie musi bazować na skryptach i ograniczonym, wąskim obszarze. W tym sandboksowym środowisku zawsze czekało na nas mnóstwo niespodzianek, a każda kolejna część gry dodawała coś nowego.

Otwarty świat w serii Far Cry to nie tylko pole do realizacji fabuły, a prawdziwy plac zabaw z mnóstwem rzeczy do odkrycia - z misjami pobocznymi, ciekawymi postaciami, pojazdami, roślinami, zwierzętami, skarbami i ogromną ilością innych atrakcji.

Nie inaczej będzie z nadchodzącym Far Cry 5, który zabierze nas do surowego, leżącego na granicy z Kanadą stanu Montana. Podobnie jak w poprzednich częściach cyklu, również tutaj sami narzucimy tempo rozgrywki. Zmierzać prosto do celu czy może najpierw wybrać się na małą wycieczkę?


2. Efektowna walka

Walka to jeden z najbardziej satysfakcjonujących i emocjonujących aspektów serii - nie tylko ze względu na świetnie zrealizowany model strzelania, ale przede wszystkim z uwagi na sporą dawkę swobody w wyborze stylu eliminacji przeciwników.

Jedni stawiają na skradanie i obserwację, preferując pozbywać się wszystkich wrogów po cichu. Inni ponad wszystko przedkładają styl „na Rambo”, siejąc chaos, śmierć i zniszczenie w szeregach przeciwnika. Tutaj wszystkie chwyty są dozwolone.

Przekradanie się przez bazę wroga, swoista zabawa w kotka i myszkę, wywabianie rywali z bezpiecznych pozycji i posyłanie im w plecy strzałów z łuku to coś, co nie nudzi się nawet po wielu godzinach - i z pewnością sprawi też sporo frajdy w Far Cry 5.


3. Rozwój postaci

Od trzeciej części cykl Far Cry pozwalał graczowi rozwijać umiejętności swojej postaci. Francuski koncern poszedł tu drogą wielu innych producentów, implementując w grze akcji niezwykle dziś popularne rozwiązania typowe dla gier RPG.

Wykonywanie kolejnych zadań owocuje określoną liczbą punktów doświadczenia, które możemy przeznaczyć na udoskonalenie posiadanych zdolności lub nabycie nowych talentów w kilku przypisanych im ścieżkach rozwoju.

Leczenie ran, polowanie na zwierzęta, produkcja eliksirów czy poprawianie zdolności walki wręcz to tylko niektóre z wielu możliwości, z jakich mogliśmy skorzystać. Wszystko to ciekawie urozmaicało rozgrywkę i oferowało przyjemne uczucie stawania się coraz potężniejszym.


4. Warstwa fabularna

Far Cry to nie tylko świetnie zrealizowane strzelanie czy piękna grafika, ale przede wszystkim dojrzała, mocna opowieść wypełniona ciekawymi i charyzmatycznymi postaciami.

Jednak to nie bohaterów zapamiętaliśmy najbardziej, a niezwykłe kreacje naszych oponentów. Szalony Vaas Montenegro z trójki czy sadystyczny dyktator i psychopata Pagan Min z części czwartej to chyba najbardziej reprezentatywne przykłady. Siła czarnych charakterów leży w sprzecznościach - są przerażający i okrutni, a jednocześnie pełni charyzmy i osobliwego wdzięku.

Podobne połączenie czeka nas w Far Cry 5, gdzie zmierzymy się z sadystycznym przywódcą fanatycznego kultu religijnego, Josephem Seedem. Ten nietuzinkowy lider potrafi porywać tłumy piękną mową, by potem rozprawiać się z „grzesznikami” w mało humanitarny sposób.

Far Cry 5 postawi na większą interaktywność fabularną - pierwszy raz postać gracza będziemy tworzyć od zera, wybierając jej wygląd i płeć, a kampanię przejdziemy w pojedynkę lub w sieciowym trybie kooperacji.

To jeszcze nie wszystko - przejdź na kolejną stronę, by przeczytać o innych elementach, które od lat przyciągają graczy do serii Ubisoftu.