Abandoned to nie gra Hideo Koijimy - twórcy dementują plotki
Deweloperzy obalają teorię fanów.
Wczoraj ujawniono Abandoned - stawiający na realizm survival horror od studia Blue Box Game. Tytuł trafi tylko na PS5, więc niektórzy podejrzewali, że projekt jest tak naprawdę nową grą Hideo Kojimy, ale spekulacje przerwał jeden z twórców
Część fanów uważało, że słynny deweloper po raz kolejny zastosował sztuczkę marketingową, której użył w 2012 roku. Wówczas Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain zapowiedziano jako pozycję firmy Moby Dick, której szefem był niejaki Joakim Mogren. Okazało się jednak, że wszystko zaaranżował Japończyk.
Natężenie spekulacji było tak duże, że Blue Box Game postanowiło wydać oficjalne oświadczenie, dementujące doniesienia.
„Nie jesteśmy w żaden sposób powiązani z Hideo Kojimą (...) Jesteśmy niewielką grupą deweloperów, którzy pracują nad tytułem, jaki chcieli zrealizować już od długiego czasu” - napisano w komunikacie na stronie firmy. Temat poruszył też Hasan Kahraman, w rozmowie z serwisem IGN.
- Te plotki nie były śmieszne, ale mnie rozbawiły. Dostałem wiadomości od ludzi, twierdzących, że obserwują mnie i że ja (czyli Kojima) użyłem jakichś marketingowych sztuczek do promocji następnej gry. Nie wiedziałem o co chodzi, dopóki nie sprawdziłem w Google - mówi.
Argumentem fanów był fakt, że Blue Box Game pojawiło się w świadomości odbiorców niespodziewanie, tak jak wspomniane Moby Dick. Kahraman tłumaczy, że zespół jest niewielki i deweloperzy nie mają czasu na aktywność w mediach społecznościowych, skupiając się na rozwoju Abandoned.
Sama gra stawia na realizm w rozgrywce. Przykładem jest opisana przez szefa studia sytuacja, gdy postać gracza zostanie uderzona w nogi - wówczas upadnie na ziemię, wypuszczając z rąk trzymaną broń palną. Tytuł ukaże się w czwartym kwartale 2021 roku.