Skip to main content

Activision chce podobno usunięcia strzelanki Orion: Prelude ze Steama

Z naciskiem na „podobno”.

Studio odpowiedzialne za strzelankę Orion: Prelude zapewnia, że Activision żąda od Valve usunięcia gry ze Steama, jako powód podając modele broni zapożyczone z Call of Duty.

David Prassel z Trek Industries ujawnił, że otrzymał wezwanie w ramach Digital Millennium Copyright Act (DMCA), stosowane najczęściej w przypadku materiałów z YouTube.

Activision ma podobno wskazywać na podobieństwo modeli, pożyczonych rzekomo z Call of Duty: Black Ops 3 oraz Advanced Warfare, w szczególności M8A7, Haymaker 12 i Bal-27.

Studio opublikowało dwa obrazki porównawcze, mające wskazywać na bezpodstawność zarzutów.

Sprawa wydaje się być jednak nieco bardziej skomplikowana. Po pierwsze, dlaczego gra jest nadal dostępna w sprzedaży, skoro ma być usunięta przez Valve już od kilku dni?

Prassel dodaje, że zarzut Valve jest dodatkowo szkodliwy, ponieważ pojawił się w czasie dochodowej, letniej promocji na Steamie. Część graczy uważa jednak, że cała sprawa została sfabrykowana przez twórcę, by nadać produkcji rozgłosu.

Tym bardziej, że to nie pierwsze kontrowersje dla tytułu. Orion ma dość burzliwą historię, kilkukrotnie zmieniając nazwy - podobno w celu „zresetowania” negatywnych recenzji.

Samo Trek Industries wydaje się być nową formą działalności Spiral Game Studios, które w przeszłości słyszało podobne zarzuty pod swoim adresem, mówiące o „pożyczaniu” modeli z innych gier, takich jak Natural Selection 2 czy Primal Carnage.

Co więcej, są też te obrazki wykonane przez graczy, wskazujące już na większe podobieństwa do broni z ostatnich odsłon Call of Duty.

W ostatniej aktualizacji na Steamie Prassel zapewnia, że grafik odpowiedzialny za modele „czuje się z tym fatalnie” i pracuje już nad ich zmodyfikowaniem. Szef studia dodaje przy tym, że nie boi się pozwu i zamierza walczyć o odszkodowanie od Activision.

O ile Activision w ogóle wie o całej sprawie.

Zobacz także