Activision chce proponować nam gry na podstawie oglądanych streamów
A także modyfikować gry, a nawet... tworzyć nowe.
Wygląda na to, że Activision marzy się analizowanie graczy pod kątem oglądanych przez nich treści, by lepiej dopasowywać gry do swoich odbiorców.
Tak przynajmniej wynika z patentu złożonego w lipcu, a upublicznionego w ubiegłym tygodniu na łamach WIPO. Proceder został opisany w dokumencie o wdzięcznej nazwie „systemy i metody dynamicznego modyfikowania zawartości gier wideo, bazując na nie-growej treści, której jednocześnie doświadcza użytkownik”.
Wspomniane „nie-growe” treści to głównie streamy i filmiki, które gracz ogląda. Na ich podstawie Activision miałoby modyfikować istniejące gry, rekomendować gotowe tytuły lub nawet... od podstaw tworzyć gry dopasowane do konkretnej osoby. Ma to uczynić oglądanie streamów równie angażującym doświadczeniem, co granie.
W dokumencie patentowym Activision stwierdza, że nie zaprojektowano jeszcze metod, które łączyłyby gry z zewnętrznymi transmisjami wideo. „Istnieje potrzeba kontekstowej integracji gier wideo z jednocześnie doświadczanym streamem wideo” - czytamy.
Pomysł brzmi dość złowieszczo i już wybrzmiewają w sieci głosy buntu, ale o najbliższą przyszłość możemy być najwyraźniej spokojni. Patent opisuje przecież modyfikowanie zawartości gier pod użytkownika, a nawet automatyczne tworzenie nowych tytułów - wygląda więc raczej na teoretyzowanie i ewentualne zabezpieczanie pomysłów na daleką przyszłość.
Z patentu może jednak wynikać, że Activision ma dość negatywne nastawienie do streamów i być może chce „ukraść” streamerom nieco widowni - zaangażować ją we właściwą grę, a nie tylko bierną obserwację.