Activision tłumaczy się z fali cheaterów, która przywitała graczy Call of Duty na premierę w Game Passie
Nieco więcej oszustów niż zwykle.
Fani Call of Duty zauważyli w ostatnim czasie zaskakująco duże nagromadzenie cheaterów. Nieciekawa sytuacja zbiegła się z niedawną premierą Modern Warfare 3 w Xbox Game Pass i wygląda na to, że może to nie być przypadek.
Oszuści w Call of Duty to oczywiście nie nowość, szczególnie w darmowym Warzone, ale autorski system Activision - Ricochet - radził sobie z nimi całkiem nieźle. Na start 5. sezonu Modern Warfare 3 i premierę gry w Game Passie anti-cheat zaczął jednak szwankować, o czym poinformowało samo Activision. Wydawca twierdzi jednak, że usterka została wyeliminowana.
„Rozwiązaliśmy problem w systemie wykrywania w anti-cheacie Ricochet w trakcie weekendu, który wywołał wzrost raportów o oszustwach” - tłumaczy wydawca Call of Duty.
W ubiegłym tygodniu Modern Warfare 3 zadebiutowało w usłudze Game Pass oraz Windows Store na PC. Jak raportuje PC Gamer, niektórym nieuczciwym graczom posiadającym tę wersję udało się oszukać MW3, że nie grają na komputerze, tylko konsoli Xbox. Prawdopodobnie pozwalało to grać na myszy z włączoną asystą celowania z kontrolerów, która w serii Call of Duty jest wyjątkowo mocna.
Niektórzy podejrzewają więc, że to premiera Modern Warfare 3 w nowym środowisku namnożyła cheaterów. Activision twierdzi jednak, że Ricochet „jest w stanie wykryć, na jakiej platformie jest dana osoba, niezależnie od tego, co pokazuje jej status w grze”, więc sprawa nie jest do końca jasna.
Wygląda jednak na to, że kłopoty są już rozwiązane, choć Activision przypomina, że zgłaszanie potencjalnych oszustów znacznie zwiększa skuteczność banowania ich z gry.