Afera o waginy w Wiedźminie 3. CD Projekt wykorzystał mod bez pozwolenia?
Kolejny wątek sprawy.
Jak wczoraj wspominaliśmy, next-genowa wersja Wiedźmina 3 dodała do gry sporo modów, a wśród wprowadzonych nowości znalazły się realistyczne kobiece genitalia. Twórca modyfikacji zapewnia, że jego praca została wykorzystana bez pozwolenia.
Mowa o projekcie o wiele mówiącej nazwie „Vaginas for Everyone”, wydanym dawno temu dla podstawowej wersji gry na PC. CD Projekt zapewnił już, że usunie treści. Te wprowadzają zmiany w intymnych częściach ciała niektórych potworów, nawet jeśli detale trudno zauważyć - o czym najlepiej świadczy choćby tak późne nagłośnienie opisywanej sytuacji.
Brzmi rozsądnie, lecz teraz sprawa rozwija się o kolejny wątek, ponieważ serwis Kotaku skontaktował się z twórcą moda. Ten zapewnił, że CD Projekt być może nie wiedział, że wstawił mod do gry, a studio z całą pewnością „nie zapytało o pozwolenie”.
Takie podejście stałoby w sprzeczności z wcześniejszymi zapewnieniami. „Otrzymaliśmy od twórców pozwolenie, zapłaciliśmy za ich pracę, a ich nazwiska zostaną dodane do napisów końcowych” - wyjaśniała Karolina Niewęgłowska z polskiego studia jeszcze w grudniu.
Oficjalna lista modyfikacji dodanych do wersji next-gen obejmuje World Map Fixes (autor: Terg500), Nitpicker's Patch - Various Visual Fixes (chuckcash), The Witcher 3 HD Reworked Project (HalkHogan), FCR3 - Immersion and Gameplay Tweaks (Andrzej Kwiatkowski) oraz HDMR - HD Monsters Reworked Mod (Denroth).
Wagin na liście nie ma, lecz trzeba zauważyć, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, ponieważ obecnie nie jest do końca jasne, czy w grze faktycznie znalazł się właśnie mod Vaginas for Everyone. „Eksperci” ocenili, że tak jest wyłącznie na podstawie podobnego wyglądu kluczowych elementów ciała. Możliwe więc - choć chyba mało prawdopodobne - że zmiany dostały się do aktualizacji next-gen w inny sposób.