Skip to main content

AI wdziera się do procesu tworzenia gier i kradnie pracę artystom. Przypadek Activision pokazuje to najlepiej

Firma wręcz zmusza swoich artystów do wykorzystania sztucznej inteligencji.

W sieci ukazał się bardzo ciekawy raport omawiający stopniowe wdzieranie się generatywnej sztucznej inteligencji do procesu tworzenia gier wideo. Najwięksi wydawcy, jak Activision Blizzard, coraz chętniej sięgają po automatyzację tworzenia treści, przede wszystkim ze względu na cięcie kosztów i czasu pracy. Wielu artystów 2D już straciło pracę, a ci, którzy pozostali, spoglądają w przyszłość z niepokojem.

Redakcja Wired rozmawiała o AI z szeregiem artystów, w tym weteranów branży gier wideo. Niemal pozostali anonimowi, w obawie o utratę pracy.

Ani jeden artysta, ilustrator czy designer, z którym rozmawiało Wired, nie chciał korzystać ze sztucznej inteligencji. Została im ona narzucona przez ich szefów. Niektórzy z tych pracowników podjęli duże ryzyko, aby zabrać głos w tej sprawie, często drżącym głosem, obawiając się, że może to ich kosztować utratę pracy” - czytamy.

Raport skupia się głównie na Activision, które od dłuższego czasu nie stroni od korzystania z generatywnego AI. Inaczej sprawa wygląda w Blizzardzie, który zabronił pracownikom korzystania z ogólnodostepnych modelów AI. Zamiast tego, firma pracuje nad własną generatywną sztuczną inteligencją, ale szczegóły są tajne.

Activision nie stroni od AI. Firma zachęca, a wręcz zmusza swoich artystów do korzystania z niej

Wracając jednak do Activision, czyli wydawcy między innymi serii Call of Duty: wszystko zaczęło się wiosną 2023 roku. Wtedy to Michael Vance - ówczesny szef technologii w firmie - wysłał pracownikom emaila, w którym stwierdził, że AI jest dla wydawcy „priorytetem”. Systemy wciąż testowano, ale, jak to określił Vance, „to, co widzieli do tej pory, było bardzo obiecujące”. Jeszcze wcześniej Activision oficjalnie pozwoliło swoim artystom na korzystanie z popularnych modeli Midjourney i Stable Diffusion do produkcji grafiki koncepcyjnej.

Jeden z anonimowych pracowników Activision wspomina, że wśród artystów i pisarzy w firmie zapanował wtedy chaos i obawa o przyszłość. I faktycznie, wkrótce nadeszła fala zwolnień w firmie.

W lipcu 2023 roku pojawiły się kolejne niepokojące emaile. Acitivison poinformowało pracowników, że uzyskało dostęp do GPT-3.5 i zezwoliło na wykorzystanie kolejnych narzędzi generatywnych w ramach concept artu i materiałów marketingowych. Firma zapewniła też deweloperów, że zamierza używać AI tylko do wewnętrznych konceptów, a nie finalnych assetów. Stwierdziła też, że AI nie zostanie użyte, aby zastąpić artystów.

Jednak pod koniec roku do wewnętrznego sklepu w Call of Duty: Modern Warfare 3 trafił przedmiot kosmetyczny wygenerowany przez AI (chodzi o pakiet Yokai's Wrath, ale Wired nie wspomina, o którym dokładnie przedmiocie mowa). W styczniu 2024 Microsoft zwolnił 1900 pracowników Activision Blizzard i Xbox, a mocno oberwały między innymi działy artystów 2D.

Blizzard zabronił pracownikom korzystania z ogólnodostepnych modeli AI, ale pracuje nad własnymi rozwiązaniami

„Wielu artystów 2D zostało zwolnionych” - wspomina pracownik Activision. „Pozostali koncept artyści zostali następnie zmuszeni do wykorzystania AI przy swojej pracy”.

„Artyści odczuwają ogromny niepokój względem sztucznej inteligencji” - mówi artystka środowiskowa Blizzarda, która pracowała nad Overwatch w czasie, gdy pojawiły się wspomniane emaile od Michaela Vance'a. „Prawie wszyscy, których znam, są zdecydowanie przeciwni wykorzystywaniu obrazów generowanych przez sztuczną inteligencję”.

Raport kreśli więc mroczną przyszłość artystów, szczególnie tych od grafik 2D. Pozostałe aspekty tworzenia gier, jak animacja, assety 3D czy programowanie, są na razie bardzo trudne do zastąpienia przez sztuczną inteligencję. Jest jeszcze jeden wątek: część wydawców woli omijać AI szerokim łukiem.

„Właściwie to istnieją dwa obozy” - mówi Karla Ortiz, artystka doświadczona pracą w branży. „Są firmy, które mówią »O nie, na pewno nie!« i firmy, które mówią »O, mogę obniżyć koszty pracy«”.

Prawda jest jednak taka, że coraz więcej wydawców oswaja się z AI, więc będzie ono mieć coraz większy wpływ na produkcję gier wideo. Już teraz nie mamy możliwości dowiedzenia się, które elementy widoczne na ekranie naszych monitorów i telewizorów powstały wyłącznie przy użyciu rąk artysty, a w których palce maczały modele generatywne.

Zobacz także