Aktualizacja Minecrafta na Switch poprawia nie tylko rozdzielczość
Jest też lepsza wydajność.
Minecraft na Switch to obecnie jedno z najlepszych zastosowań dla hybrydowych możliwości konsoli, z kooperacją dla czterech graczy włącznie - nawet w trybie przenośnym. Wśród minusów zaraz po premierze wymieniono jednak rozdzielczość 720p przy podłączeniu do telewizora oraz zauważalne spadki płynności przy zabawie na podzielonym ekranie. Twórcy z 4J Studios obiecywali poprawki i dostarczają teraz pełne 1080p. Co więcej, rośnie nie tylko liczba pikseli, ale także płynność działania.
Wzmiankę o 1080p ukryto głęboko na liście poprawek, za załatanymi błędami. Richard Reavy z 4J Studios zapewniał w jednym z wywiadów, że wszystko inne pozostało bez zmian, by upewnić się, że podniesienie rozdzielczości nie wywoła jakichś niespodziewanych problemów. Ostrożność wydaje się być uzasadniono, ponieważ - jak wyjaśniał Microsoft - 720p na premierę wynikało z faktu, że skalowanie rozmiaru po przełączeniu na tryb zadokowany wywoływało problemy z HUD-em. Łatka 1.06 rozwiązuje te kłopoty.
Jak widać w poniższym materiale wideo i screenach, ostre krawędzie Minecrafta znacznie zyskują na zwiększeniu rozdzielczości. Całość wypada sprawnie nawet w zestawieniu z PS4, pomimo oczywistych ograniczeń w innych obszarach oprawy. Natywna liczba pikseli to także bardzo dobra wiadomość dla posiadaczy takich telewizorów, ponieważ nie musimy polegać już na skalowaniu wbudowanym w konsolę. Jak można oczekiwać, także interfejs generowany jest w 1080p.
Wzrost liczby pikseli ma też inne zalety. Minecraft to oczywiście bardzo prosta grafika i mało rozbudowane tekstury, w świecie złożonym z sześcianów, lecz skok do 1080p przekłada się na wyższą jakość obiektów na dalszym planie. Zaskakujący i mile widziany bonus to także poprawa filtrowania tekstur, co przekłada się na ostrzejsze powierzchnie na płaskich obszarach - których nie brakuje.
Jak osiągnięto taki rezultat, pozostając przecież na sprzęcie o identycznych możliwościach? Dobra wiadomość jest taka, że zasięg renderowania bloków pozostaje taki sam - 11 do 12 fragmentów. Nie zmniejsza się także rozmiar świat, wynoszący nadal 3072 × 3072 bloków. Doczytywanie kolejnych występuje więc w takim samym punkcie, co wcześniej. Nie potrafimy wskazać innych różnic w zestawieniu z wersją premierową, więc ograniczenie do 720p rzeczywiści musiało wynikać z problemów po stronie twórców, nie konsoli - co potwierdza wspomniany Reavy.
Co z wydajnością? Nasza testowa ścieżka w samouczku nie pokazuje żadnych większych odstępstw od linii 60 klatek na sekundę, co po raz kolejny sugeruje, że rozdzielczość 720p zostawiała spory zapas mocy zaraz po debiucie na Switch. Teraz wykorzystane są wszystkie moce obliczeniowe, co nadal oznacza 60 FPS. W jednym miejscu notujemy 50-kilka klatek na sekundę, czyli o 2-3 mniej niż w oryginale. Jednak nawet w tej gęsto zabudowanej lokacji trudno mówić o jakimkolwiek pogorszeniu sytuacji względem premierowego wydania.
Jeszcze lepiej jest po włączeniu podzielonego ekranu, gdzie w przeszłości pojawiały się spore spadki - od zablokowanego 40 do 60 FPS. Przejście na wersję 1.06 eliminuje większość problemów i choć nadal notujemy 40-60 klatek na sekundę, to zrezygnowano najwidoczniej z podwójnie buforowanej synchronizacji pionowej, która wprowadzała bardziej odczuwalne zacinanie. Płynność i stabilność uległa poprawie także w trybie przenośnym, a kooperacja to nadal pełne 1080p.
Lepsza jakość obrazu i filtrowania tekstur to najważniejsze punkty, ale dobrze jest widzieć, że zmiany nie wpływają negatywnie na wydajność działania gry, a fani kooperacji na podzielonym ekranie mają spore powody do zadowolenia. Opisywana łatka to jedna z najbardziej radykalnych transformacji na Switch - przejście z 720p do 1080p w wydanej już grze to na pewno spore wyzwanie, ale 4J Studios poradziło sobie świetnie.