Aktualizacja Wiedźmin: Pogromca Potworów rozzłościła fanów. „Gra jest niegrywalna”
CD Projekt już zareagowało.
Kilka dni temu CD Projekt i studio Spokko wydały dużą aktualizację Wiedźmin: Pogromca Potworów - mobilnej gry w stylu Pokemon Go. Wprowadzone zmiany nie spodobały się fanom, którzy nie szczędzą krytyki.
Najważniejszym elementem patcha jest nowy system progresji o nazwie Szlak - awansując na kolejne poziomy gracze zdobywają kolejne umiejętności, receptury alchemiczne i nagrody. Wśród tych ostatnich są skrzynie z przedmiotami i cyfrową walutą. Wraz ze wzrostem poziomu użytkownika rośnie też siła napotykanych przeciwników.
Zmiany zaszły w systemie alchemii: teraz efekt eliksirów i olejów utrzymuje się przez jakiś czas, nie znikając po zakończeniu walki. Poza tym mikstury można spożyć z ekranu ekwipunku, a stoły alchemiczne naprawiać. Do tego więcej mechanizmów RPG w formie wyświetlanych na profilu postaci statystyk pokroju punktów życia i ataku, co pozwala monitorować moc bohatera.
Modyfikacje nie spodobały się fanom. Szczególnie krytykowana jest zamiana złota na kryształy i podniesienie cen za wirtualne przedmioty, co w opinii graczy sprawiło, że produkcja daje przewagę płacącym uczestnikom zabawy. Są też narzekania na popsuty balans rozgrywki, w wyniku czego użytkownicy przegrywają nawet ze słabymi wrogami.
Rozczarowanie dobrze widać w recenzjach i ocenach przyznawanych produkcji w Google Play. Od momentu pojawienia się aktualizacji wiele osób wystawia grze noty rzędu 1/5, a obecna średnia wynosi 3,6/5.
„Po aktualizacji gra jest niegrywalna. Pay to play :(” - pisze jedna z fanek. „Szkoda, że zdecydowano się na taką aktualizację. Rezygnuję z gry” - twierdzi inna. „Po ostatniej aktualizacji gra jest całkowicie niegrywalna. Nie polecam. Spalić, zakopać, odprawić egzorcyzmy” - dodaje kolejny gracz.
„Cały ekwipunek wraz z postacią stał się bezużyteczny po aktualizacji” - zwraca uwagę Zander Ivan. Podobnych głosów jest więcej, niektórzy wprost oskarżają twórców o „zrujnowanie” i „pogrążenie” tytułu. Często padają deklaracje usunięcia produkcji i rezygnacji z zabawy.
Krytyczne głosy dotarły do CD Projektu i studia Spokko. Na oficjalnym Twitterze gry pojawiło się oświadczenie, w którym twórcy przekonują, że pracują nad patchem rozwiązującym problemy.
„Dziękujemy za tak szczere opinie! Mieliśmy trudną noc i przenalizowaliśmy wiele kwestii. To nie było łatwe, wydaje nam się, że mamy już lepszy obraz tego, jakie zmiany powinniśmy wprowadzić, żeby Pogromca Potworów nadal przynosił wam frajdę. Pracujemy nad modyfikacjami, które znacznie odmienią rozgrywkę” - napisano.
W nieco obszerniejszym komunikacie na stronach projektu wyjaśniono, że powodem implementacji zmian była chęć uczynienia rozgrywki bardziej wymagającą i satysfakcjonującą, by zmagania nie były „mechaniczną” czynnością. Deweloperzy zdają sobie jednak sprawę, że niezbyt precyzyjnie wyjaśnili graczom cel nowej aktualizacji, za co przeprosili.
Na razie Wiedźmin: Pogromca Potworów jest nieczynne. Przerwa w działaniu serwerów potrwa przynajmniej do 31 maja - do tego czasu autorzy chcą opracować i przetestować zmiany w balansie rozgrywki.