Alan Wake wpadł bez zapowiedzi na Nintendo Switch
Schowaj Bright Falls do plecaka.
Przyjemna niespodzianka spotkała fanów horrorów, którzy grają na Nintendo Switch. Alan Wake Remastered niespodziewanie pojawił się na przenośnej konsoli.
Bez jakichkolwiek wcześniejszych zapowiedzi, Remedy Entertainment postanowiło wypuścić grę na Switcha. Jest to ta sama wersja, którą znamy z poprzedniej generacji, a więc zawierająca dodatkowy komentarz reżysera, wszystkie DLC oraz usprawnioną oprawę audiowizualną.
Kolejna dobra wiadomość jest taka, że Alan Wake Remastered jest natywną aplikacją, którą pobierzemy i zainstalujemy na Switchu. Poprzednia gra studia Remedy, która pojawiła się na konsoli Nintendo - Control - dostępna była wyłącznie jako tytuł w streamingu za pośrednictwem chmury.
Alan Wake Remastered wyceniono w sklepie Nintendo na niecałe 30 dolarów (ok. 147 zł), ale gra objęta jest premierową zniżką w wysokości 20%, więc jeszcze przez kilka dni można kupić ją za niecałe 24 dolary (ok. 117 zł). Wersja na Switch nie otrzymała polskich napisów i zajmuje 12,9 GB przestrzeni na dysku.
Oryginalny Alan Wake był ciepło przyjęty zarówno przez graczy, jak i recenzentów. Fabuła śledzi losy pisarza powieści grozy, który mierząc się z twórczą blokadą wyjeżdża z żoną do malowniczego miasteczka Bright Falls, by szukać inspiracji. Niestety, sprawy szybko przybierają niekorzystny obrót, a koszmary z kart powieści zdają się ożywać.