Skip to main content

AMD Radeon Fury X: nowy lider wśród kart graficznych?

Czysta moc i nowoczesna pamięć rzucają wyzwanie Nvidii.

AMD ujawniło nową linię kart z najwyższej półki - Radeon Fury. Trzy modele bazując na tym samym układzie, nazwanym Fiji. Stawce przewodzi chłodzone cieczą Fury X, debiutujące jeszcze w tym miesiącu. Latem możemy się spodziewać także tańszej, słabszej, chłodzonej powietrzem wersji - Fury Nano.

Układ Fiji to na dobrą sprawę dużo, dużo większa wersja istniejącej technologii o równie wdzięcznej nazwie - Tonga - do znalezienia w Radeonie R9 285 i komputerach iMac 5K. W środku znajdziemy imponujące 4096 rdzeni cieniujących (45 procent więcej niż w poprzedniku, R9 290X), a także 4 GB pamięci HBM. Ta ostatnia bazuje na nowatorskich rozwiązaniach AMD, znacznie zwiększających przepustowość danych. Informacje na temat tego systemu znaleźć można w naszym niedawnym artykule.

Bliższa integracja pamięci z rdzeniem graficznym ma wiele zalet. Teoretycznie przepustowość pamięci przestaje być ograniczeniem, a AMD zapewnia nawet, że podkręcanie HMB nie ma większego sensu i ta opcja może zostać usunięta. Zmniejsza się także sam rozmiar sprzętu, przez co karty z Fiji - takie jak nadchodzące Nano - zmieszczą się do dużo mniejszych komputerów.

Pierwszy z linii nowych produktów - Fury X - to zaledwie 19 centymetrów (o 30 procent mniej niż w R9 290X), do czego doliczyć trzeba jednak chłodzenie, podobne do tego z R9 295x2. AMD wyjaśnia, że nawet pod pełnym obciążeniem temperatura nie przekracza 50 stopni, a GPU zachowuje ciszę. Taki sposób schładzania urządzenia pozwala także na większe eksperymenty przy podkręcaniu, co przy standardowym wiatraku i radiatorze na pewno byłoby większym problemem. Producent celuje w maksymalne obciążenie na poziomie 275 W, ale do zasilenia służą dwie ośmiopinowe wtyczki, co powinno pozwolić na skoki do 375 W. Obciążenie można ocenić za pomocą wbudowanych diod LED.

Inne cechy karty to trzy porty DisplayPort 1.2 i jeden HDMI 1.4a. Ten ostatni może być małym rozczarowaniem, jeśli weźmiemy pod uwagę telewizory 4K UHD, gdzie standardem jest HDMI 2.0. AMD uważa zapewne, że podczas grania w 4K najczęściej korzysta się właśnie z interfejsu DisplayPort, ale nowa fala ekranów z wejściami HDMI 2.0 będzie trudna do zignorowania (a Nvidia wspiera ten system). Bez HDMI 2.0, Fury X może transmitować sygnał na telewizor 4K tylko przy 30 Hz.

Cena na poziomie 650 dolarów (ok. 2400 zł) dorównuje GTX 980 Ti, oferując najwidoczniej jeszcze lepszą wydajność, choć skala tej przewagi nie jest jeszcze znana. Nvidia zwróci zapewne uwagę na fakt, że ich karta dysponuje 6 GB pamięci RAM - to 50 procent więcej. AMD odpiera, że szybsza pamięć o lepszej przepustowości daje większe korzyści niż sama jej ilość, co na pewno warto będzie przetestować po premierze. Zazwyczaj osiągnięciu limitów VRAM negatywnie wpływa na wydajność, ponieważ sterownik musi korzystać z pamięci systemowej - nie wiemy jeszcze jak zachowa się HBM. Kwestia tego, czy 4 GB wystarczy, jest obecnie przedmiotem gorącej dyskusji. Producent zapewnia, że wystarczy, jednocześnie wyposażając nowe Radeony R9 390 i 390X w 8 GB pamięci - podejście raczej zagadkowe.

Szczegóły na temat pozostałych kart z rodziny Fury są skąpe. AMD nie ujawnia detali na temat chłodzonego powietrzem Fury, nie wiemy też nic na temat ograniczeń względem Fury X. Cena na poziomie 550 dolarów sugeruje, że producent jest przekonany o przewadze nad GTX 980, sprzedawanym w USA za 499 dol. Jeszcze mniej wiemy o króciutkim Fury Nano, mierzącym zaledwie 15 cm, z jednym, sześciopinowym złączem zasilającym 175 W.

W układzie Fiji ekscytująca jest nie tylko moc, ale możliwość zastosowania w małych obudowach. Fury Nano mierzy zaledwie 15 cm i nawet przy nieuniknionym spadku mocy zapewni najprawdopodobniej sporą wydajność.

Poza linią Fury, AMD ujawniło także plany na „duchowego następcę” Radeona R9 295x2 z dwoma GPU. Dwa procesory Fiji mają trafić na układ z pamięcią HBM, oferując bezprecedensowe zasoby mocy. Teoretycznie taki produkt powinien w końcu pozwolić na grę w 4K bez kompromisów. Jest też potencjał dla zastosowań w zestawach rzeczywistości wirtualnej, z jednym procesorem Fiji generującym obraz na oko. Ten podwójny układ zaprezentowano już w małym komputerze - Project Quantum z PC Gaming Show.

Spędziliśmy kilka dni na pokazie prasowym AMD w Monachium, gdzie poznaliśmy więcej informacji na temat Radeona Fury. AMD zapewnia, że to najszybsza karta z jednym układem graficznym, ale brakowało konkretnych liczb na poparcie tego stanowiska. Nie możemy oprzeć się wrażeniu, że starcie z GTX 980 Ti będzie bardzo wyrównane. Obaj giganci na rynku kart graficznych postawili na różne strategie - Nvidia idzie w wydajność z każdego wata i możliwości podkręcania, podczas gdy AMD łączy nowoczesne pamięci z czystą mocą.

Jeśli testy ujawnią różnice na poziomie kilku procent, to gracze na pewno będą dokładnie zastanawiać się nad nowymi zakupami: więcej pamięci i mniejsze zużycie prądu Nvidii, czy mniejszy rozmiar i chłodzenie cieczą w Fury X? Jedno jest pewne - czeka nas fascynująca batalia, a powrót realnej konkurencji w najwyższym segmencie rynku to na pewno dobra wiadomość.

Zobacz także