American McGee ma już dość pytań na temat Alice 3
„Proszę, przestańcie.”
Popularny producent i projektant American McGee ma już dość ciągłych pytań na temat ewentualnych prac nad Alice 3, kontynuacją horroru Alice: Madness Returns z 2011 roku.
„Stale widzę to pytanie” - napisał na blogu. „Kilka razy dziennie: YouTube, Twitter, Facebook, LinkedIn, Instagram oraz satelitarny komunikator InReach. Nawet mój pies nauczył się zadawać to pytanie, stosując pierdnięcia w kodzie Morse'a.”
Właściciel inteligentnego pieska odpowiadał za American McGee's Alice w 2000 roku. Sequel, wspomniane Alice: Madness Returns, ukazał się całe 11 lat później. Obie produkcje powstały dla EA i to właśnie amerykański wydawca powinien być adresatem wszelkich pytań na temat serii.
„Electronic Arts posiada, kontroluje i decyduje w sprawie praw własności do Alice” - wyjaśnia deweloper, którego ostatnim dokonaniem było mobilne Chains of Darkness z 2015 roku.
„To znaczy, że dowolna nowa odsłona musi być przez nich zaakceptowana, sfinansowana, wyprodukowana, wydana i dystrybuowana. Nie, EA nie powoli mi (czy komukolwiek innemu) na społecznościową zbiórkę pieniędzy, poszukiwania inwestorów czy wszelkie inne starania.”
Pewne zamieszanie wprowadza Alice: Otherlands. McGee zbierał pieniądze na tej projekt w 2013 roku, planując serię krótkometrażowych filmów. To właśnie kluczowa kwestia - wykorzystano prawa do filmów, które nie są kontrolowane przez EA.
„Jestem BARDZO sfrustrowany działaniami małej grupy trolli, którzy ciągle wyciągają ten temat i męczą mnie pytaniami” - dodaje producent. „Proszę, przestańcie. Zacząłem blokować wszystkie osoby dopytujące się w tym temacie, więc ostrzegam.”
„Przepraszam, jeśli wiadomość brzmi nieco agresywnie, ale liczba pytań na ten temat dosłownie uniemożliwia mi zaproponowanie nowych pomysłów czy projektów.”
Czym zajmuje się teraz McGee? Otóż dzisiaj startuje zbiórka pieniędzy na grę planszową opartą o bajkę Out of the Woods. Nagły powrót do świadomości graczy w temacie Alice na pewno nie zaszkodzi planowanemu Kickstarterowi.