Amerykański polityk walczący z przemocą w grach trafi do więzienia
Za… przemyt broni i korupcję.
Część graczy na pewno kojarzy Lelanda Yee - to były senator ze Stanów Zjednoczonych, który kilka lat temu chciał zakazać sprzedaży brutalnych gier. Jego kariera jednak się zakończyła - amerykański sąd skazał go właśnie na pięć lat więzienia.
Biorąc pod uwagę związane z wirtualną rozrywką działania polityka, w postawionych mu zarzutach znalazło się sporo ironii: uznano go winnym współudziału w - ostatecznie niezrealizowanym - planie przemytu broni z Filipin do USA.
Stwierdzono również, że przyjmował korzyści majątkowe, w zamian za wykonywanie określonych przysług.
Sprawa Yee była częścią szerszego śledztwa związanego z grupą przestępczą Chee Kung Tong, dowodzoną przez niejakiego Raymonda Chow o pseudonimie Shrimp Boy. Byłego senatora, wraz z 25. innymi podejrzanymi (wśród których był też jego konsultant Keith Jackson), zatrzymano w 2014 roku.
Polityk przebywa obecnie na wolności, jako że został zwolniony z aresztu za kaucją. Do więzienia trafi w ciągu 30 dni.