Analityk: „Za dziesięć lat konsole mogą przestać się liczyć”
Michael Pachter przewiduje przewagę sprzedaży PS4 nad Xbox One i słabe wyniki Wii U.
Michael Pachter, analityk firmy Wedbush Securities, podzielił się podczas London Games Conference przewidywaniami dotyczącymi konsol nowej generacji. Stwierdził też, że za dziesięć lat urządzenia tego typu mogą nie być już istotne - informuje MCV.
- Nie sądzę, by rynek konsolowy jeszcze się powiększył. Liczba odbiorców takich urządzeń już osiągnęła szczytowy poziom. Za 10 lat konsole mogą przestać się liczyć. Rynek wyszedł już poza „hardcore'ową” bazę odbiorców.
- Myślę, że pewnego dnia będziemy mogli po prostu grać w dowolną grę na dowolnym urządzeniu - dodał analityk.
Zdaniem Pachtera, PlayStation 4 osiągnie lepsze wyniki sprzedażowe niż Xbox One. Wierzy, że sprzęt Sony osiągnie łączny wynik 100-120 milionów sprzedanych egzemplarzy, a Xbox One będzie mógł liczyć na 90-110 milionów.
Czynnikami, które wpłyną na taką sytuację ma być nie tylko mniejsza cena konsoli Sony, lecz również fakt, że „gracze nie lubią Kinecta”. Pachter zaznaczył jednak, że Xbox One może się zrehabilitować, jeżeli będzie oferował bardzo zróżnicowaną ofertę usług telewizyjnych w wielu regionach.
Analityk poinformował też, że jego zdaniem Wii U - nowa konsola stacjonarna Nintendo - sprzeda się łącznie najwyżej w 30 milionach egzemplarzy. Na chwilę obecną na całym świecie sprzedano niecałe 4 miliony sztuk.
- Jeżeli jesteś fanem Nintendo i nie podoba ci się moja opinia, przestań marudzić, po prostu wyłóż pieniądze i kup Wii U - powiedział Pachter podczas konferencji.