Anulowany horror Silent Hills miał wysyłać wiadomości na telefon i e-mail gracza
Nie tylko w czasie rozgrywki.
Niezrealizowany projekt Hideo Kojimy o tytule Silent Hills miał rzekomo wykorzystać nietypowe rozwiązanie. Planowano, aby postacie z gry wysyłały graczowi wiadomości na telefon i skrzynkę e-mail.
Ciekawostkę przekazała Alanah Pearce - była dziennikarka IGN - kiedy na Twitterze odpowiadała na serię pytań o grach, które zostały porzucone przez deweloperów.
Co ciekawe, bohaterowie gry mieli się komunikować z użytkownikiem nie tylko podczas zabawy. Cały system miał się wiązać z koniecznością zarejestrowania przed rozpoczęciem przygody.
Oczywiście nie wiadomo, czy Silent Hills finalnie oferowałoby wspomnianą funkcję, ale Kojima jest znany z niestandardowych rozwiązań oraz poszukiwania sposobów na zaskoczenie gracza i burzenie czwartej ściany.
Silent Hills zostało zapowiedziane w 2014 w nietypowy sposób. Teaser odkryli gracze, którzy ukończyli tajemniczą grę P.T. na PS4. „Demo” jest powszechnie uznawane za jeden z najstraszniejszych interaktywnych horrorów w historii.
W 2015 roku Hideo Kojima odszedł z Konami, a projekt porzucono. W Silent Hills główną rolę miał grać Norman Reedus, który wciela się w bohatera Death Stranding. Niedawno aktor stwierdził jednak, że nowa gra japońskiego projektanta jest lepsza niż omawiany horror.
Następnie: Prace nad Cyberpunk 2077 wkroczyły w kluczową, finalną fazę - przekonuje CD Projekt