Skip to main content

Apex Legends ma problemy z działaniem. Łatka dopiero w środę

Za dużo chętnych?

  • Apex Legends od tygodnia ma spore problemy z serwerami
  • Kłopoty wywołała podobno aktualizacja
  • Na poprawę trzeba czekać do kolejnej łatki

Apex Legends ma za sobą ciężki weekend. Działanie serwerów sieciowej produkcji udało się ustabilizować, lecz na ostateczne rozwiązanie kłopotów musimy poczekać do kolejnej aktualizacji - w środę.

Gracze przez cały ubiegły tydzień narzekali na problemy z połączeniem i rozłączaniem w trakcie meczów. W weekend sytuacja jeszcze się pogorszyła, ponieważ wolny czas przełożył się na zwiększenie liczby użytkowników zainteresowanych rywalizacją.

Wydaje się, że źródłem tajemniczej usterki jest wydarzenie Evolution Event, rozpoczęte 14 września. Dzień później twórcy z Respawn przyznali na Twitterze, że „widzą nietypowy wzrost liczby rozłączeń”.

Częsty widok

W czwartek deweloperzy dodali, że zwiększają liczbę serwerów, by poprawić stabilność. To jednak nie pomogło i choć 17 września pisano o „poprawie” sytuacji, to jednocześnie przyznano, że gracze nadal są wyrzucani z serwerów „trzy razy częściej” niż zazwyczaj.

„Pełny powrót do normalności może wymagać poczekania do następnej zaplanowanej aktualizacji, 22 września” - czytamy w ostatnim wpisie twórców na Twitterze. Dodano także, że z powodu problemów o tydzień wydłuż się split trybu rankingowego.

Gracze są nieco mniej oszczędni w słowach. Na forum ResetEra można znaleźć opinie, że Apex Legends jest obecnie kompletnie „niegrywane”. Jeśli już uda się dostać do meczu, to liczba użytkowników wynosi 20-kilka, a do tego dochodzą problematyczne opóźnienia.

„Sytuacja różni się od innych rozłączeń, ponieważ gra zachowuje się tak, jakby rozłączał się gracz, a nie serwer i dostajemy kary” - opisuje jeden z poszkodowanych.

Zobacz także