Skip to main content

Apex Legends - nietypowe kulisy premiery gry ujawnione przez programistę

Strzelanka miała zadebiutować nieco wcześniej.

4 lutego ubiegłego roku niespodziewanie wydano Apex Legends - darmową strzelankę, która bardzo szybko zdobyła dużą popularność. Jeden z twórców projektu ujawnił teraz niecodzienne kulisy premiery gry.

Jon Shiring, który do niedawna był głównym programistą tytułu, wspomina na Twitterze, że na plany uruchomienia serwerów produkcji wpłynęły sprawy osobiste dewelopera, uczestniczącego w procesie adopcyjnym córki.

„Apex Legends zadebiutowało o dziwnej porze dnia: w południe amerykańskiego czasu pacyficznego i wieczorem w Europie. To nie jest okres, którego można byłoby się spodziewać” - pisze.

„Grę mieliśmy uruchomić rano, ale wtedy pojawiła się sprawa sądowa w celu finalizacji procesu adopcyjnego. Sąd wyznaczył termin rozprawy na 4 lutego o godzinie 10:00 rano, czyli w momencie premiery Apexa. Spanikowałem. Jako że kierowałem zespołem odpowiedzialnym za działanie serwerów, to był zły zbieg okoliczności” - dodaje.

Programista podkreśla, że kierownictwo studia Respawn Entertainment podjęło decyzję o kilkugodzinnym opóźnieniu startu strzelanki, by Shiring mógł udać się do sądu i wrócić do biura, by przeprowadzić debiut produkcji.

„Dlatego właśnie Apex Legends ukazało się o tak dziwnej porze, w okolicy lunchu 4 lutego 2019 roku. Respawn postawiło na pierwszym miejscu moją rodzinę” - podsumowuje deweloper. Historię opowiedział z okazji zakończenia procesu adopcyjnego.

Zobacz także