Apple jednak obsłuży nowy standard wiadomości SMS

Po dekadzie stosowania własnego rozwiązania, telefony Apple zaadoptują w przyszłym roku także standard RCS (Rich Communication Services), co oznacza choćby bezproblemową komunikację z Androidem w sferze wiadomości tekstowych.

Obowiązujący podział sprawia, że osoby znajdujące się wewnątrz ekosystemu iPhone’ów mogą korzystać z iMessage, z szyfrowaniem, wysyłaniem przez internet, wbudowanym dołączaniem plików i tak dalej. Przy wyjściu „na zewnątrz” - pisząc do osób korzystających z Androida - pozostawały standardowe SMS-y.

Wszystkie te współczesne opcje gwarantuje właśnie standard RCS, ale także na mobilnym systemie operacyjnym od Google. Rozwiązanie nadal się rozwija, lecz wspierane jest już w prawie sześćdziesięciu krajach, przez niemal dziewięćdziesięciu operatorów. Nazwy są różne: SMSoIP, Message+ czy SMS+.

Jak zwał, tak zwał. Jeszcze we wrześniu 2022 roku dyrektor generalny Apple - Tim Cook - zapewniał, że jego firma nie ma planów na obsługę nowego formatu. Serwis 9to5Mac poinformował jednak, że zdanie najwyraźniej zmieniono i już w przyszłym roku rozwiązanie trafi do iPhone’ów.

„Pod koniec przyszłego roku dodamy obsługę Uniwersalnego Profilu RCS, standardu publikowanego przez GSM Association. Wierzymy, że uniwersalny profil RCS zapewni lepszą interoperacyjność w porównaniu z SMS-ami lub MMS-ami” - napisano w oświadczeniu. „Będzie działać równolegle z iMessage, które pozostanie najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem przesyłania wiadomości dla użytkowników Apple”.

Mowa więc o pełnym szeregu funkcji, znanych lepiej z przeróżnych czatów internetowych, jak WhatsApp. Można więc będzie podpinać pliki czy podejrzeć, czy ktoś aktualnie pisze wiadomość. Całość działa na bazie internetu, więc jest „darmowa” - można nawet wysyłać przez Wi-Fi.

Brzmi dobrze, choć - jak widać - adaptacja nowego standardu nie oznacza, że zniknie iMessage. Ten standard nadal będzie miał zapewne przewagę w postaci mocniejszego szyfrowania, które Apple niedawno jeszcze wzmocniło.