Apple zapowiada iPhone 8, 8 Plus oraz iPhone X
Nowe telefony.
Apple ujawniło wczoraj wieczorem dwie nowe wersje telefonu iPhone.
Następny model otrzymał nazwę iPhone 8. Dysponuje 4,7-calowym wyświetlaczem i „bionicznym” układem A11, który ma zapewniać podobno 70 procent lepszą wydajność w aplikacjach wielowątkowych oraz chip graficzny mocniejszy o 30 proc. od iPhone 7.
Jedną z nowości jest opcja kamery, w czasie rzeczywistym zmieniająca oświetlenie poszczególnych fragmentów klatki obrazu, co powinno ułatwić - na przykład - podświetlenie twarzy i ukrycie tła w portretach.
Do tego wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę. Poprawiono nawet nagrywanie w zwolnionym tempie, do 1080p i 240 FPS.
Apple stawia też na rozbudowane możliwości rzeczywistości rozszerzonej, związane z wyświetlaniem informacji w prawdziwym świecie. Jako przykład podano skierowanie telefonu na zawodnika podczas meczu baseballowego, co natychmiast pokazało na ekranie dokładne statystyki. Pokazano też wieloosobową strategię The Machines.
IPhone 8 ma także być o połowę bardziej wytrzymałym urządzeniem. Zaoferuje też bezprzewodowe ładowanie.
Premiera 22 września, w cenach startujących w Stanach Zjednoczonych od 700 dolarów za wersję 64 GB. Jest też droższy i większy iPhone 8 Plus, z 5,5-calowym wyświetlaczem.
Oba urządzenia kupimy w trzech kolorach: srebrnym, złotym, lub w „kosmicznej szarości”.
Co interesujące, Apple zapowiedziało na konferencji nie tylko iPhone 8 oraz 8 Plus, ale także następcę tych urządzeń, czyli iPhone X. Wymawiane jako „dziesięć”, nie „iks”.
Zobacz: Najlepszy smartfon do 1000 złotych - propozycje na rok 2017
To już większy skok dla amerykańskiej firmy, która tym samym porzuca przycisk Home. Cały przód urządzenia to wyświetlacz, a całość odblokowujemy przesunięciem palca po ekranie, z góry na dół. Przełączanie pomiędzy aplikacjami wymaga na przykład przesunięcia z przytrzymaniem.
Ważną nowością techniczną jest także przejście na wyświetlacz OLED, pod ambitną nazwą Super Retina Display, o rozmiarze 5,8 cali, w rozdzielczości 2436 × 1125 i gęstością 458 ppi.
Do tego system wykrywania twarzy użytkownika, pozwalający odblokować ekran. Apple zapewnia, że w jednym na milion przypadków rozwiązanie to uzna kogoś innego za naszą twarz, a algorytm ma zmieniać się wraz z nami - okularami, makijażem czy brodą.
Jest też większa bateria, zapewniająca podobno nawet dwie godziny życia więcej.
Premiera 3 listopada, z ceną w USA na poziomie 999 dolarów za podstawowy model z 64 GB pamięci. Nie ogłoszono ceny dla wersji 256 GB.