Skip to main content

„Aquaman i Zaginione Królestwo” kandydatem na najgorszy film DC. Krytycy nie są zadowoleni

Choć dużej części widzów się podobało.

Kino superbohaterskie nie kończy 2023 roku w widowiskowym stylu. Pierwsze recenzje filmu „Aquaman i Zaginione Królestwo” zapowiadają niezbyt udaną produkcję, która może powalczyć o miano najgorszego filmu w uniwersum DC.

Widowisko z Jasonem Momoą w roli głównej zdobyło na ten moment około 37 procent pozytywnych recenzji w serwisie Rotten Tomatoes. Obok zgniłego pomidora widnieje jednak świeższy wynik 77 procent wśród ocen od widownii. Zdaniem recenzentów zawiodły najbardziej fundamentalne elementy filmu, a więc fabuła, postacie i - od dłuższego czasu największa bolączka Marvela i DC - efekty specjalne.

Utarte schematy, łatwa do zapomnienia fabuła i leniwa gra aktorska - jeśli jest to ostatni film w DC Extended Universe, powinien zatonąć na dnie, aby nikt go więcej nie zobaczył”- podsumowuje krótko magazyn The Guardian, wystawiając ocenę 1 na 5.

Ta kontynuacja kiepskiego oryginału z 2018 roku wygląda ohydnie i brzmi absurdalnie. Sprawia też, że nienawidzisz słowa »orichalcum« i zielonego koloru” - ocenia równie ostro Daily Telegraph. W nieco cieplejszych słowach wyraził się natomiast recenzent New York Post.

»Zaginione królestwo« nie jest zrobione dobrze, ale nie jest też całkowicie żałosne. Ten sam film oglądaliśmy już wcześniej niezliczoną ilość razy, choć w mniej niechlujnym wydaniu” - czytamy. Średnia nie sięga jednak zera, więc muszą być przecież jakieś pozytywy. Zdaniem krytyków najjaśniejszym punktem widowiska jest odtwórca głównej roli.

Pomimo charyzmatycznego Jasona Momoy i kilku zabawnych dialogów z jego wrogami, jest to rozczarowujące pożegnanie, w którym DCEU kończy się raczej zgrzytem niż pluskiem” - podsumowuje magazyn Empire.

Opinie o „Aquaman i Zaginione Królestwo” możemy sobie wyrobić sami, bowiem produkcja trafiła do kin już wczoraj. „Ten film jest niesamowity! Świetny sposób na zakończenie sezonu! Nie słuchajcie hejterów. Zabierzcie rodzinę i przekonaj się sami” - pisze dla odmiany jeden z widzów, wystawiając maksymalną notę (i to dwa razy).

Zobacz także