Arma 3 w rosyjskim materiale o wojnie w Syrii
Kolejna pomyłka telewizji z grami wideo w tle.
Rosyjski pierwszy kanał telewizyjny przypadkowo wyemitował w niedzielę fragment rozgrywki z Arma 3. Wideo było częścią krótkiego materiału ilustrującego wojnę w Syrii.
Jak informuje BBC, film nawiązywał do rosyjskiego święta Obrony Ojczyzny, a jego zadaniem było oddanie hołdu żołnierzom sił zbrojnych, którzy "cenią służbę i honor bardziej niż swoje życie". Fragment programu poświęcono Romanowi Filippovi, pilotowi samolotów szturmowych. Żołnierz zginął w Syrii na początku lutego.
W wycinku ukazującym odrzutowce w akcji użyto fragmentu nagranego w grze Arma 3. Mowa o scenie, w której widzimy ciężarówkę przez celownik działa. Wideo trwa ułamek sekundy, więc większość widzów nie dostrzegła niczego podejrzanego. Niedopatrzenie odkryli użytkownicy portalu Pikabu - rosyjskiego odpowiednika Reddita.
Część internautów sugeruje, że w nagraniu celowo umieszczono fragment z gry, który ma służyć jako ukryta wiadomość wysłana przez edytora wideo, zmuszonego do wyemitowania programu. Inne głosy uspokajają, twierdząc że to zwykła pomyłka stacji telewizyjnej.
Rosyjski bloger, Nikolai Chumakov, podkreślił, że zaistniała sytuacja jest znakiem obniżenia standardów telewizji.
"Program przeznaczony jest dla osób starszych, w przedziale wiekowym 40-50 lat. Ludzie w tym wieku nie grają w Armę, więc nie zauważyli kadru z gry" - wyjaśnia Chumakov.
Kanał 1 odpowiedział na kontrowersję, twierdząc że pomyłka była winą edytora, który wykorzystał nieodpowiednie wideo z archiwum materiałów.
Zaistniała sytuacja nie jest pierwszą pomyłką tego typu. W listopadzie ubiegłego roku, Rosyjskie Ministerstwo Obrony użyło zdjęcia z gry AC-130 Gunship Simulator, by dowieść rzekomej kolaboracji sił US z ISIS. Z kolei trzy lata temu rosyjska sieć telewizyjna RT zilustrowała wojnę w Afryce za pomocą kadru z Metal Gear Solid 5: The Phantom Pain.